Zaczęło się 24 maja 1609 roku. Wtedy król Zygmunt III przeniósł stolicę z Krakowa do Warszawy. Musieli jechać przez Słomniki. Mieszkańcy, obserwujący sznur wozów, myśleli: „oj szybko to się nie skończy”. I mieli rację.
Krzysztof Piasecki: nasze wejście do Unii jest nieważne!
Zadzwonił do mnie telefon. Miły damski głos wygłosił krótką pogadankę o koronawirusie i szczepieniach. I o tym, że ma dla mnie w prezencie pulsoksymetr i że w żadnym wypadku nie będzie mnie zachęcać do szczepień.
Krzysztof Piasecki: Każdy ma taką adrenalinę, na jaką zasługuje
Przeczytałem, że pomiędzy dwoma szczytami nad Morskim Okiem przeciągnięto linę, po której przeszedł mężczyzna. Ktoś chciał widzieć Morskie Oko, a nie chciał stać w tłumie...
Krzysztof Piasecki: Ja tu siedziałem pierwszy!
W Krakowie na Kazimierzu ustawiono Gaduławkę. Jest to ławka, jak sama nazwa wskazuje, do gadania. Inicjatorzy pomysłu tłumaczą, że ławka ta jest, jak to się teraz mówi, dedykowana głównie ludziom starszym i samotnym.
Krzysztof Piasecki: żeby łatwiej było żyć na tym gównianym świecie
Przeczytałem, że pewna studentka Wydziału Mechanicznego Politechniki Krakowskiej w ramach swojej pracy magisterskiej skonstruowała samodezynfekujące się krzesło.
Krzysztof Piasecki: Błogosławione piersi i paskudne LGBT
Słyszałem, jak jeden z radnych (ten, który ma wąsy zakrywające dolną część twarzy) groził, że jak Unia nam nie da pieniędzy, to niech uważa, bo my możemy z tej Unii wystąpić.
Krzysztof Piasecki: jak znaleźć optymistyczny rys w idiotycznej sprawie
Zawsze staram się znaleźć jakiś optymistyczny rys nawet w jakiejś idiotycznej, moim zdaniem, sprawie.
K. Piasecki: oszustwo „na posła", gorsze od... „na lekarza pracującego na platformie wiertniczej"?
Przeczytałem w Gazecie Krakowskiej listę oszustw przed którymi ostrzega Policja. Każdy sposób zaczyna się na słowo „na”. I tak: „na wnuczka” , „na wypadek”, „na pracownika banku", „na żołnierza", „na pracownika banku”...
K. Piasecki: cuda się zdarzają, ale nie w Sejmiku. Tu zadziałał arcybiskup i była premier
Cudu tego nie dokonał nasz arcybiskup Jędraszewski. On bowiem wygłosił słowa, że sparafrazuję tekst z filmu „ Kler” – „złote, a jakże skromne”.
Krzysztof Piasecki: Płynie Wisła płynie płacząc po Gowinie...
Jadę sobie samochodem. W środę. Nawet rym mi wyszedł. Jakoś ostatnio mi się samo rymuje. Płynie Wisła płynie płacząc po Gowinie, Emilewicz czeka pewnie jej nie minie…
K. Piasecki: źródełko w Wadowicach, Anioł w Lanckoronie. Kochamy cuda
Co tu kryć, my Polacy kochamy cuda. Dlatego jeśli nam się coś uda, nazywamy to cudem. Mamy wspaniały przykład z historii.
Krzysztof Piasecki: How can I help you mr Kurski?
How can I help you? Taki napis pojawił się na niebieskich koszulkach City Helpersów. Do służby powołano dwanaścioro osób. Zostali oni oznaczeni koszulkami z wyżej wyżej wymienioną inskrypcją. Mają też rower.
K. Piasecki: czy turyści w Zakopanem nie wierzą w wirusa?
Jak przeczytałem, najazd gości w lipcu jest spowodowany tym, że przyjeżdzający boją się sierpniowego hipotetycznego lockdownu i dlatego wybrali lipiec. I przyjechali w region, który słynie z małej ilości zaszczepień.
Krzysztof Piasecki: Silny mężczyzna i cnoty niewieście
Minister Czarnek odwiedził AGH. W związku z tym, że ostatnie odwiedziny przedstawiciela władzy w AGH (mam na myśli prezydenta RP) skutkowały morzem dowcipów, zacząłem szukać bliższych informacji na temat tej wizyty.
K. Piasecki: Life in Kraków najchętniej odwiedzaną stroną według rankingu KPMK!
Jedną z naszych ulubionych rozrywek, niezależną od pandemii, jest obserwacja przeróżnych rankingów. Mało tego, mamy do nich zaufanie. Jeśli ogłosi się jakiś ranking i jest on dla nas korzystny, cieszymy się.
K. Piasecki: Zygmunt powinien dzwonić na trwogę! W czasie wystąpień abp. Jędraszewskiego...
500 lat! Tyle ma dzwon. Zygmunt. Dopiero dziś dowiedziałem się, że dzwon został nazwany Zygmunt, by uhonorować fundatora Zygmunta I Starego. A mówi się na niego Dzwon Zygmunta.