KRZYSZTOF PIASECKI

Krzysztof Piasecki: Życie w Krakowie staje się nieznośne…

opublikowano: 27 STYCZNIA 2023, 07:00autor: Krzysztof Piasecki
Krzysztof Piasecki: Życie w Krakowie staje się nieznośne…

Trafił do mnie list. Pozwolę sobie go zacytować. „Drogie Life in Kraków. Zwracam się do was z prośbą o przyjęcie mnie w grono mieszkańców Krakowa. Dawno już miałem taki pomysł, tylko mi jakoś zeszło. Prośbę swą motywuję tym, że chciałbym móc o sobie powiedzieć, że mieszkam w pierwszej stolicy naszego kraju. Kiedy dowiedziano się w rodzinie o moim pomyśle, zaczęto mi go obrzydzać”.

Reklama

Podrzucono mi Gazetę Krakowską z artykułem zatytułowanym „10 powodów, przez które życie w Krakowie staje się nieznośne”. I tak – jeden z powodów to naigrywanie się z Zarządu Zieleni Miejskiej. Że pracownicy tej instytucji rozrzucają pieniądze na lewo i prawo. Ot choćby – kupno motorówki za 200 tysięcy złotych.

Przepraszam bardzo, ale muszę zaprotestować. Zieleń miejska to przecież nie tylko trawniki i parki. A gdzie troska o podwodną florę i faunę? I jak tam mają się dostać pracownicy zieleni miejskiej? Wpław? Nie dość, że zajmują się wszystkim?

W tej samej gazecie jest artykuł o tym, że właśnie ci pracownicy poszukują właściciela samolotu. To co? Gdyby kupili balon czy motolotnię (za te przysłowiowe dwieście tysięcy), też by było za dużo?   

Reklama

Inny przykład: betonoza. Tu autor wylał wiadro pomyj na betonozę. A wśród zdjęć ilustrujących tęże betonozę są zdjęcia dwóch betoniarek. A co by te betoniarki woziły, gdyby nie było betonozy? Czy może autorowi zależy, by, jak w dawnych czasach, polewaczki i betoniarki służyły za taksówki? 

Kolejny przykład: „niekończące się remonty dróg”. Na zdjęciu pokazano, jak przez  morze błota przejeżdża autobus. Zdjęcie nie jest szczęśliwie zrobione, bo na pierwszym planie widać tył, jak sądzę, mężczyzny z napisem na plecach. Napis brzmi: „kierowanie ruchem”. Mężczyzna wyraźnie idzie w kierunku autobusu. Czyli będzie kierował ruchem. W tym wypadku ruchem autobusu. Czy gdzieś w Polsce jest takie miejsce, gdzie kierujący ruchem, kieruje ruchem autobusu? Niczym kapitan statku pilota pilotującego wpłynięcie statku do portu? 

Jeszcze jeden przykład: wybrzuszające się tory tramwajowe na ulicy Kościuszki. Ale przecież widać na zdjęciu, że to lato. Przechodnie ubrani są letnio. Przepraszam bardzo, w lecie niestety fizyka działa. Rozszerzalność cieplna występuje. I cudów nie ma. Z fizyką nie wygrasz. Podobno w lecie tory się tak wydłużają, że w Świnoujściu wchodzą nawet do morza. Że zacytuję klasyka: „sorry, taki mamy klimat”.

Reklama

Że trudno zaparkować. Jest zdjęcie. Na tym zdjęciu widać parkometr z napisem „C” i zaraz za nim sporo wolnego miejsca do parkowania. Czyli można parkować, tylko trzeba zapłacić. Jak jest zdjęcie z „C”, to musi być gdzieś „A” i „B” i tam zapewne jest jeszcze więcej miejsca. Alfabet na to wskazuje.

No i ostatnia (wymieniona przeze mnie cecha): „Urzędnicze Status Quo”. Że prezydent taki sam od 2002 roku. Przecież ktoś tego prezydenta wybierał. Nie mieszkańcy Krakowa? Jeśli wszyscy urzędujący urzędnicy poszli zagłosować, żeby niczego nie zmieniać, a pozostałym nie chciało się pójść, to kto miał zostać prezydentem? Jeszcze pewnie poszli z rodzinami! I to jest argument, żeby dopuścić do Krakowa nowych obywateli.

A! Udało mi się odczytać, co znaczy „Life in Kraków”. Żyć w Krakowie.

Żyć, to po góralsku „dupa”. Ale to jeszcze sto kilometrów na południe.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności