Muszę przyznać, że trochę mnie irytuje, że przy kolejnym moim felietonie FB „Life in Kraków” jest określenie „Pan Krzysztof znów w refleksyjnym nastroju”. Ja? Satyryk? Przecież ja jestem od żartowania. A nie refleksji.
Krzysztof Piasecki: Gdybyśmy znów mieli króla…
Zapraszający mnie kiedyś na łamy „Life in Kraków” pan Rafał postawił jeden warunek: „może pan pisać, co pan chce, tylko musi być związane z Krakowem”. No więc – jestem członkiem Klubu Krakowskiego.
Krzysztof Piasecki: Czyżby meliny miały wrócić?
Od pierwszego lipca w Krakowie będzie obowiązywała częściowa prohibicja. Częściowa, bo tylko w nocy. Od 24 do 5.30 rano. Radni przegłosowali. O ile godzinę 24 jestem w stanie zrozumieć, dziwi mnie ta 5.30.
Krzysztof Piasecki: W końcu ktoś skontrolował kontrolerów!
Przypominam to sobie jak marzenie z młodości. Żeby tak ktoś kiedyś skontrolował kontrolerów. Marzenie się ziściło: „Ponad 2 mln kary dla kontrolerów biletów w Krakowie. Miasto nie zostawia suchej nitki"...
K. Piasecki: Polacy pomagali Żydom podczas okupacji z dobrego serca, czy dla pieniędzy?
Jest takie powiedzenie: „dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach”. Dlaczego mi się to przypomniało? Bo ostatnio w mediach przetacza się dyskusja, czy Polacy pomagali Żydom w czasie okupacji, czy nie.
K. Piasecki: Broń za paskiem i lustro weneckie. Czego się boi władza?
Wiem, jeszcze nie jest piątek. Ale jak nie napisać o tym, co się nam przed wyborami wydarza? Broń kojarzy się z powiedzeniem „Boże broń”. Boga bym jednak w to nie mieszał. Nie o takie powiedzenie tu chodzi.
K. Piasecki: Tak już było. Tylko wiadomość zdementowana, jest prawdziwa
Pamiętam, jak jeszcze w czasach komuny oglądało się z wypiekami na twarzy konferencje prasowe Jerzego Urbana. Kiedy mówił: „nieprawdą jest jakoby strajkowali robotnicy w Radomiu”, wiadomo było, że strajkują.
K. Piasecki: Działacze Solidarności tankują taniej, a znany biznesmen zdradza, jak zarobić miliony
W wychodzeniu z choroby pomagała mi pani logopedka. Jej zadaniem było rozruszanie mojego schorowanego mózgu. Przynosiła mi różne zadania, jedno z nich polegało na rozróżnianiu, czy podana informacja to prawda, czy fałsz.
Krzysztof Piasecki: Orlen dba o nasze dusze. Radzi, jak należy się spowiadać
Nie wiem, jak bywało w ubiegłych latach, ale dziś czytam w orlenowskiej gazecie całą formułkę spowiedzi. Pod hasłem „Formuła spowiedzi świętej. Jak należy się spowiadać?”. To nie wszystko. Załącza listę nowych grzechów.
K. Piasecki: Ileż to było gadania, że premier nie dotrzymuje obietnic
Ileż to było gadania. Narzekania. Że premier nie dotrzymuje swoich obietnic. Że miał być milion elektrycznych aut. Tymczasem czytam w naszym portalu: „Nowy elektryk na krakowskich ulicach”.
Krzysztof Piasecki: Coraz częściej bardzo tęsknię za… Wrocławiem
Zostałem wezwany do odpowiedzi. Pochodzę z Wrocławia. Tam spędziłem pierwsze trzydzieści lat swego życia. Kiedy ogłoszono konkurs na piosenkę o Wrocławiu, wziąłem w nim udział.
K. Piasecki: Rozmawiałem z fryzjerką o robakach i kościele. Więcej do wyborów nawiązywał nie będę
W czasie strzyżenia pani fryzjerka zaczęła narzekać. A to, że znowu wybory. A to, że trzeba będzie wybrać polityków, którzy wiadomo – jacy są, tacy są. A to, że… teraz będziemy musieli jeść robaki.
K. Piasecki: Metro, F-16 i bezdomni inteligenci rabujący Jagiellonkę
Ostatnio natknąłem się w prasie na informacje o zmianach. Zmiany te dotyczą mieszkańców Krakowa. Pierwsza zmiana to rezygnacja z premetra na korzyść metra.
K. Piasecki: Znany aktor skazany za jazdę po alkoholu. Kim jest Jerzy S.?
Moją uwagę zwróciła notatka krzycząca: „znany aktor Jerzy S. skazany za jazdę po alkoholu”. Widzę oczyma wyobraźni, jak czytelnicy (ci, którzy nie czytali informacji z października) usiłują odkryć, o kogo chodzi.
K. Piasecki: Nasza władza odmładza! Czytając o programie „Mieszkanie Plus” czuję się znacznie młodszy
Jak w czasach słusznie minionych mieszkańcy skarżą się. Że grzyb, że usterki, że wysokie czynsze… Przedstawiciele PFR się bronią, wskazując, że „we wszystkich nowopowstałych inwestycjach mieszkaniowych występują usterki"
K. Piasecki: Wybraliśmy się do Warszawy! Oni tam mają różne rzeczy
Warszawa. Oni tu mają różne rzeczy. Prezydenta mają młodego. No, ale jakiego mogą mieć? U nas młody prezydent wyglądałby pretensjonalnie. Stare miasto, a młody prezydent? Tramwaje mają. Autobusy mają. Metro...