Gazeta Krakowska ogłosiła plebiscyt. Na superbabcie i superdziadków. Na nasze głosy czekają jeszcze dwadzieścia dni. Plebiscyt ma tytuł prawidłowy „Na superbabcie i superdziadków”. Kolejność prawidłowa. Najpierw kobiety później mężczyźni. I na tym kończy się prawidłowość.
Reklama
Komunikat dotyczący tego, jak można głosować na kobiety lub mężczyzn jest dla przedstawicieli obu płci identyczny. Jest w tym komunikacie przepis, jak głosować. Żeby założyć sobie Facebooka, gdzie należy opisać nasze (babć lub dziadków) działalności. Uniwersytet Trzeciego Wieku, czy inne równie pożyteczne działania .
Można głosować też esemesami. Zakładam, że głosują ludzie młodsi od kandydatów do tytułu „superbabci lub superdziadka”. Może założenie profilu na Facebooku dla seniorów nie jest najprostsze, ale podano też maila pani, która może w tym pomóc. To pani Natalia.
Schody pojawiają się później. Kiedy wczytamy się w notatki dotyczące kandydatów. Okazuje się, że notatki poważnie różnią się między sobą.
Notatka dotycząca kobiet jest krótka – lakoniczna. Inaczej wygląda notatka dotycząca mężczyzn. Jest informacja jaką nagrodę (1000 złotych) można wygrać i jest informacja, że jest to rodzaj honorarium za zdjęcie na okładce i że można zakwalifikować się do ogólnopolskiego finału, gdzie główną nagrodą jest 20 000 złotych – jak podano – na realizację swoich marzeń.
Nigdzie nie jest napisane, że trzeba troszkę „odpali” babci. Nigdzie nie można znaleźć informacji, czy można startować w rywalizacji parami. Babcia i Dziadek .
W takim przypadku dziadek mógłby przekazać babci informacje zawarte w jego notatce.
Program jest ogólnopolski. Czyżby przy jego układaniu „maczał palce” minister Czarnek? On przecież kiedyś publicznie wyraził zdanie, że kobieta jest do rodzenia dzieci. A mężczyzna … jak mu wyjdzie. Czasem wychodzi z domu na parę dni, ale wraca, bo tam jest jego dom…
Nigdzie też nie jest napisane, że kandydatami mogą być osoby starsze. Znam przypadek, kiedy babcia ma czterdzieści lat. Może brać udział czy nie? Choć w tym przypadku nie wiem, czy babcia byłaby zachwycona gdyby konkurencję wygrała.
Pod zdjęciami kandydatów do tytułu superbabci i superdziadka są napisane przez kandydatów notatki o tym jak dobrze być babcią lub dziadkiem.
Reklama
Przypomniał mi się żart dotyczący starości. Dwóch starszych panów – golfistów spotyka się w mieście . „Cześć” – woła jeden z nich – grasz jeszcze? (mając na myśli oczywiście golfa) . „Nie”. Odpowiada drugi. „Nie mam już takiego jak trzeba uderzenia. A ty?”. „Ja też nie gram …uderzenie mam tylko nie widzę”.
„Słuchaj, a może byśmy się zgłosili do turnieju obaj? Ty masz uderzenie, ja widzę”. Zgłosili się. Turniej trwa. Ten który ma jeszcze uderzenie uderza. I pyta drugiego (tego, który dobrze widzi ): „Widziałeś piłeczkę?” Tak – odpowiada pytany . „Gdzie poleciała?” „Zapomniałem.”
Życzę wszystkim biorącym udział w plebiscycie, by wygrali . To jest oczywiście niemożliwe. Ale, jak często słyszy się od organizatorów różnych zawodów i plebiscytów, nie liczy się kto wygra – liczy się udział.
A sobie życzę by kiedy następny raz będę czytał coś o jakimś plebiscycie w Gazecie Krakowskiej nie odczuwał wpływu byłego ministra edukacji…
