Dziś dwa artykuły z Gazety Krakowskiej, którą tak w poprzednim tekście spostponowałem: „Kraków. Coraz bliżej przemiany opuszczonego szpitala w Witkowicach w nowoczesne miasteczko dla seniorów”. Z artykułu dowiaduję się, że budynki dawnego szpitala w Witkowicach zostały wystawione na sprzedaż w 2012 roku. Właścicielem terenu jest Uniwersytet Jagielloński.
Pierwsza cena była dwa razy wyższa niż obecna. Uniwersytet, jak to uniwersytet… uczy. Najpierw nauczył się, że nie można sprzedać czegoś, co jest warte 20 milionów za 40 milionów. Trzeba było troszkę poczekać… i proszę. Po dziesięciu latach cena spadła o połowę. Ciekawe, czy po następnych dziesięciu latach cena znowu by nie spadła o połowę. To byłoby 10 milionów. A po następnych dziesięciu znów o połowę – byłoby to 5 milionów. Po następnych znów o połowę. Byłoby to 2,5 miliona.
I w ten sposób po pięćdziesięciu latach można by było kupić wymienione miasteczko za 1,25 miliona. Nie wiadomo, co prawda, co by wtedy z budynków dawnego szpitala zostało, ale jaka przystępna cena! Może trzeba by jeszcze dłużej poczekać. Za kolejne trzy dekady można by teren odkupić za 156 tysięcy z małym haczykiem! Po stu latach cena spadłaby do 39 tysięcy. Tylko że wtedy cały teren byłby zabytkiem, minąłby przecież cały wiek. A na razie zabytkiem jest tylko kaplica…
Wróćmy do oferty, która wygrała przetarg. Oto co proponuje nam zwycięska firma. Cytuję: „Na terenie wioski senioralnej znajdą się kawiarnie, alejki spacerowe i ławeczki, a nawet wieża obserwacyjna, skąd podziwiać będzie można widok na Kraków. Będzie to miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Projektowany jest kryty basen i korty tenisowe”. I to wszystko dla seniorów!
Reklama
Najbardziej mnie zachwyciła wieża obserwacyjna, z której można będzie podziwiać Kraków. Ta wieża, jak sądzę, przeznaczona będzie dla seniorów przyjeżdżających z innych (niekrakowskich) stron. Oczywiście konieczna byłaby winda. Mogłaby ta wieża przybliżyć „obcym” widok na historyczne miasto. Aż prosi się trawestacja pewnego powiedzenia: „zobaczyć Neapol i umrzeć”. Przecież miałoby to być miasteczko dla seniorów!
Drugi tekst, który przykuł moją uwagę, jest zatytułowany: „Wiosenne Forum Seniora w Krakowie: Spotkanie z niezwykłymi ludźmi. Laura Łącz gościem specjalnym”. Taki jakiś mi się zrobił senioralny ten tekst. Ale jak nie zatrzymać się przy takich doniesieniach: „To wielka radość otwierać Forum Seniora. Uniwersytet Jagielloński zawsze był miejscem, gdzie nowoczesność spotykała się z tradycją - mówił prof. dr hab. Jacek Popiel, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, inaugurując forum”.
Nie wiadomo, czy profesor bardziej kładł nacisk na nowoczesność, czy raczej tradycję. Z kolei „Łukasz Smółka, wicemarszałek Województwa Małopolskiego, zauważył, że seniorzy w Małopolsce są bardzo aktywni”. Gdyby ktoś z państwa chciał wiedzieć, co powiedział naczelny Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego, to powiedział tak: „Maciej Kwaśniewski, otwierając forum, stwierdził, że seniorzy są sercem Krakowa”.
No więc Młodzi – pakujcie się! Teraz My!