Zaczęło się od falstartu na lodowisku. Cracovii nie udało się rozegrać inauguracyjnego meczu z KH Energą Toruń, ponieważ pękła pleksa za bramką. Okazało się, że bandy są w kiepskim stanie i gra na takim lodowisku nie jest możliwa. Teraz prezes COMARCH prof. Janusz Filipiak ogłosił, że firma porozumiała się z miastem i w zamian za remont lodowiska i stadionu krakowska firma odkupi od miasta pakiet akcji.
Reklama
„Lodowisko Cracovii na Siedleckiego jest zdezelowane. Czynimy spore wysiłki, aby utrzymać je w stanie używalności. Ale jest dobra wiadomość. Mamy porozumienie z Miastem, że Gmina przeprowadzi remont lodowiska, w tym wymianę band. A także remont stadionu. Wtedy Comarch odkupi akcje Cracovii.” – napisał prof. Filipiak w serwisie "X".
Miasto od ponad pół roku próbuje bezskutecznie sprzedać swoje udziały w Cracovii.
Do zbycia przeznaczony jest pakiet 73 480 akcji spółki Miejski Klub Sportowy „Cracovia”. Ich wartość nominalna to 7 348 000 zł. Ale sporządzona ostatnio wycena rynkowa (z połowy 2022 roku) mówi już o kwocie 26,7 mln złotych. Miasto chce sprzedać cały pakiet, wyklucza odkupywanie pojedynczych akcji lub mniejszej liczby niż oferowana do sprzedaży. Do tej pory nie zglosił się żaden chętny.