"Działania policji wobec pani Joanny były skandaliczne i wpisują się w rządową narrację zastraszania kobiet. Przerwanie własnej ciąży nie jest przestępstwem! Domagam się dymisji wojewódzkiego komendanta policji i pilnych wyjaśnień w tej sprawie" – apeluje krakowska posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek.
Reklama
Eskorta dwóch radiowozów, zarekwirowanie laptopa i zmuszanie do robienia przysiadów nago – tego ze strony krakowskiej policji doświadczyła pani Joanna. Kobieta udała się do lekarza po pomoc po zażyciu tabletki poronnej, jednak zamiast wsparcia, otrzymała nieuzasadnioną interwencję funkcjonariuszy.
ZOBACZ: Fakty TVN: kobieta upokorzona w krakowskim szpitalu, chciała zażyć tabletkę poronną
– Ujawniono kwestie dotyczące zdrowia intymnego pani Joanny, próbowano dokonać rewizji osobistej, przeszukano jej torbę i zarekwirowano komputer. Działo się to tuż po tym, jak zeszła z krzesła w gabinecie ginekologicznym – mówiła Darii Gosek-Popiołek na konferencji prasowej zwołanej przed komisariatem policji na ulicy Szerokiej.
– To łamanie praw człowieka i praw pacjentki. Przypominam wszystkim policjantom, że w Polsce przerwanie własnej ciąży nie jest przestępstwem – komentowała posłanka.
– Panią Joannę upokorzono, odebrano jej poczucie bezpieczeństwa, pogwałcono jej prawo do prywatności i naruszono jej godność – dodał Ewa Owerczuk, członkini Zarządu Okręgu Krakowskiego Partii Razem.
– Jako kobiety i jako krakowianki żądamy ustalenia winnych: od zbadania możliwości złamania tajemnicy lekarskiej, poprzez ustalenie winnych decydentów policji i ukaranie winnych funkcjonariuszy – mówiła Aleksandra Owca z Krajowej Rady Partii Razem.
– Dzisiaj składam wniosek do pana ministra Kamińskiego o dymisję wojewódzkiego komendanta policji. Zachowanie policjantów wobec pani Joanny bez wątpienia pokazuje braki w ich wyszkoleniu i przygotowaniu. Hasło “nigdy nie będziesz szła sama” jest aktualne i będzie aktualne przez kolejne lata. Nie zostawiamy kobiet w potrzebie, cały czas działa poselska sieć ratunkowa. Jako Lewica składamy zobowiązanie, że w nowej kadencji Sejmu po raz kolejny złożymy ustawę ratunkową Magdy Biejat, a w końcu zliberalizujemy prawo aborcyjne w Polsce – zakończyła posłanka Gosek-Popiołek.