Coraz więcej doniesień o zakażeniach w instytucjach i sklepach. Zakażenie koronawirusem wykryto u jednego z pracowników sieci Biedronka. Chodzi o sklep przy ulicy Kościuszki w Krakowie, w DPS-ie przy Krakowskiej i szpitalu im. Dietla.
Reklama
"Bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników jest dla nas zawsze najważniejsze, dlatego natychmiast reagujemy i będziemy reagować zawsze wtedy, kiedy nasze działania mogą je dodatkowo zwiększyć." - zapewnia w swoim oświadczeniu sieć Biedronka.
Ze względu na pozytywny wynik testu u jednego z pracowników, aż 14 innych osób pracujących w sklepie przy ul. Kościuszki zostało tymczasowo odsuniętych od pracy. Wszystko w celach profilaktycznych, gdyż na razie kolejne przypadki zakażenia nie zostały potwierdzone.
Jak zapewniono: "Sklep został natychmiast poddany dezynfekcji przez wyspecjalizowaną firmę i jest obecnie dostępny dla klientów, a jego załogę stanowią inni pracownicy sieci".
Zakażenie wykryto również u jednego z pracowników Domu Pomocy Społecznej przy ul. Krakowskiej. W placówce wprowadzono pełny reżim sanitarny, odizolowany został jeden oddział z 41 mieszkańcami.
Reklama
Jak się dowiedzieliśmy również w szpitalu im. Dietla w Krakowie wykryto zakażenie koronawirusem u jednego z pacjentów i czterech pracowników. Oddział chorób wewnętrznych przy ulicy Skarbowej został zamknięty, zakażony pacjent został przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu.
- Zostały pobrane wymazy od pozostałych pacjentów i pracowników. Czekamy na wynik. Osoby, które miały kontakt z zakażonymi trafiły na kwarantannę - mówi Life in Kraków z-ca dyrektora szpitala Marcin Mikos.
Minionej doby wykryto w Małopolsce 88 nowych zakażeń, zmarła jedna osoba. W całym kraju odnotowano rekordową liczbę zachorowań: 680.