O śmierci zakonnika poinformowało Zgromadzenie Redemptorystów. Mieszkający w Tuchowie 75-letni o. Jan Rzepiela, od dwóch tygodni przebywał w szpitalu w Krakowie w związku z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem. Od ponad tygodnia był w ciężkim stanie, miał także inne choroby współistniejące. To druga ofiara śmiertelna ogniska wirusa, które powstało w klasztorze w Tuchowie.
Reklama
"O. Jan był bardzo cenionym i serdecznym duszpasterzem, wzbudzającym gorące uczucia kaznodzieją i przez wiele lat lubianym wykładowcą teologii fundamentalnej i religiologii w Seminarium Redemptorystów w Tuchowie." - wspominają zmarłego jego współbracia.
Pierwszą ofiara śmiertelna ogniska wirusa, które powstało w klasztorze, była zmarła dwa dni temu 91-letnia pensjonariuszka przyklasztornego Domu Pogodnej Jesieni prowadzonego przez siostry Józefitki.
W tuchowskim domu opieki wirusa wykryto u 16 pensjonariuszy. Pierwsze testy wykonywane w siódmym dniu od domniemanego kontaktu z zakażoną osobą dały wynik negatywny, ale powtórzone pięć dni później już wykazały zakażenie. Dziesięć osób z tej grupy jest w szpitalu.
W siedmiotysięcznym Tuchów stwierdzono już ponad 100 zachorowań. Niemal połowa z nich to duchowni z miejscowych klasztorów i seminarium. Zachorowało 37 z 54 zakonników, a także 25 sióstr Józefitek. To obecnie największe ognisko zakażeń w Małopolsce.
Reklama
Już wcześniej z powodu epidemii odwołano odbywający się w pierwszym tygodniu lipca Wielki Odpust Tuchowski, na który przyjeżdża około 100 tysięcy wiernych.
Ognisko zakażenia powstało w tuchowskim klasztorze 30 maja, jeszcze przed oficjalnym zniesieniem obostrzeń.. W uroczystościach święceń kapłańskich wzięło wtedy udział wiele osób. Wśród uczestników była zakażona osoba. Władze zakonu zapewniają, że uroczystości odbyły się przy zachowaniu rygorów sanitarnych.