W zupełnie nowym repertuarze, pozwalającym jeszcze szerzej ujawnić ich talenty, nasza tenorowa dziesiątka przypomni wszystkim, że najważniejsze są te dni, których jeszcze nie znamy oraz że nie liczą godzin i lat.
Reklama
Napotkanej dziewczynie potrafią rzucić bukiet nut z okrzykiem "Bella ciao" albo "Sex bomb". Nie ma dla nich granic stylów i gatunków muzycznych, ani nawet granic państwowych: śpiewają o Walencji, Ukrainie, a jedna z piosenek nazywa się po prostu "Świat" - ale nie trzeba krzyczeć ze zdziwienia "Nie może być", bowiem... to tytuł innego z ich utworów.
Nic dziwnego, że na koniec śpiewają o sobie "We Are The Champions"!