Jest taka ulica w Krakowie. Źle. Są takie ulice. Tak, jedną nazwą nazwano trzy ulice. Przy czym trzeba stwierdzić, że dwie z nich się łączą. Balicka, którą wszyscy znamy – prowadzącą z Mydlnik do centrum Krakowa. Od niej w pewnym momencie odchodzi odnoga (wygląda na planie jak coś przypominające ślepą kiszkę), która ma tę samą nazwę jak ulica od której odchodzi. Ale to nie koniec. Jest w tej samej okolicy trzecia ulica nazwana tak, jak dwie poprzednie
Reklama
Wyobrażam sobie jakie zamieszanie może wprowadzić wśród taksówkarzy, którzy usiłują na nią trafić. Przepraszam, posłużę się znów systemem ulic z miasta, z którego pochodzę. We Wrocławiu nie do pomyślenia! Spadek po Niemcach. A jak ktoś umawia się z dziewczyną! Przecież wystarczyłoby, jedną z nich określić nazwą, jeśli już nie można zmienić nazwy – choć nie wiadomo dlaczego, może chodzi o to by nie denerwować mieszkańców przymiotnikiem „stara". Byłaby ulica Balick , Balicka stara i , powiedzmy, Balicka dawna. Com ja się naszukał warsztatu mieszczącego się pod adresem Balicka 4.
Przeczytałem w Gazecie Wyborczej o prezydencie naszego miasta, który tańczył na dachu. Cytuję: „K raków w szoku: prezydent miasta Aleksander Miszalski zatańczył na dachu magistratu w rytm piosenki z niecenzuralnymi słowami. - Dziś wygrywają politycy, którzy czują trendy w social mediach. Lepiej nie będzie - mówi Wojciech Kardyś, ekspert od komunikacji internetowej. Jedni są zachwyceni, inni zbulwersowani - w Krakowie nie cichną dyskusje po tym, jak prezydent Aleksander Miszalski (PO) wrzucił na Tik-Toka w Święto Wojska Polskiego filmik, na którym tańczy pod biało-czerwoną flagą na dachu zabytkowego Pałacu Wielopolskich (to siedziba urzędu miasta), na tle Wawelu, a także kilku znanych krakowskich kościołów.”
Zrozumiałem. Z dachu lepiej widać Kraków. Pan prezydent wszedł tam by obejrzeć z góry nasze miasto. Pan prezydent nie jest stary, żeby nie powiedzieć młody. Jak informuje nas (czytelników) Wojciech Kardyś – ekspert od komunikacji internetowej człowiek młody ma inne potrzeby niż starszy. Najprawdopodobniej jestem starszy od pana eksperta. I mogę tylko dodać swoją definicję starości – ba, nawet przewagę nad młodymi. Każdy stary był młody – żaden młody nie był stary. Zapewne stąd taniec pana Prezydenta. Zamiast powiedzieć prawdę „prezydent z dachu ocenia rozkład ulic naszego miasta", Pan ekspert mówi coś o młodych w opozycji do starszych.
Konkludując można się spodziewać, że wkrótce coś zmieni się w związku z nazwami ulic. Wtedy mój tekst straci na aktualności. Choć wiedząc o tym, że Kraków uchodzi za konserwatywne miasto to może jeszcze potrwać...