Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie nie wykonuje postanowień sądu, który nakazał przywrócenie do pracy dwoje naukowców, działaczy związkowych. ”Nie możemy pozwolić, by publiczna uczelnia łamała prawa pracownicze” - podkreśla posłanka Daria Gosek - Popiołek, która wystosowała interwencję poselską do Rektora UKEN w tej sprawie.
Reklama
O sytuacji na uczelni pod rządami rektora rektora Piotra Borka pisaliśmy w Life in Kraków kilkakrotnie. Prof. Borek kieruje UKEN od 2020 roku. W tym czasie zwolnionych dyscyplinarnie zostało około 100 osób, a kolejnych niemal 200 odeszło. Rektor zwalniał pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich, chronionych wiekiem emerytalnym, znajdujących się w ochronie związkowej. Sąd wydał już kilka wyroków, nakazujących przywrócenie zwolnionych do pracy.
W ostatnich latach uczelnia była także wielokrotnie oskarżana o łamanie praw związków zawodowych i stosowanie represji wobec pracowników, angażujących się w działalność organizacji pracowniczych. Działacze akademiccy wielokrotnie zwracali uwagę na mobbing, nieprzestrzeganie zasad etyki zawodowej i arbitralne decyzje kadrowe, które godzą w stabilność zatrudnienia i prawa naukowców.
Tym razem sprawa dotyczy niewykonania postanowień sądowych przywracających do pracy dwóch zwolnionych działaczy związkowych. Oboje naukowców, należących do Związku Zawodowego „Inicjatywa Pracownicza”, wygrało procesy sądowe, które jednoznacznie nakazały ich przywrócenie na poprzednie stanowiska. Mimo to władze UKEN do tej pory nie wykonały postanowień, odmawiając ich ponownego zatrudnienia – mimo że oboje oficjalnie zgłosili gotowość do powrotu.
Dlatego posłanka Gosek - Popiołek wystosowała interwencję poselską do Rektora UKEN, żądając natychmiastowego wykonania postanowień sądowych, oraz zawiadomiła Okręgowy Inspektorat Pracy o konieczności podjęcia działań kontrolnych na uczelni. Skierowała również do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego pismo z prośbą o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Rektora UKEN.
“To sytuacja absolutnie niedopuszczalna. Nie możemy pozwolić na to, by publiczna uczelnia ignorowała postanowienia sądów i łamała prawa pracownicze. Pracownicy akademiccy muszą mieć gwarancję, że ich zatrudnienie nie zależy od widzimisię władz uczelni, a działalność związkowa nie będzie pretekstem do szykan. Bezkarność tych, którzy łamią prawa pracownicze, to prosta droga do wyzysku i zastraszania. Jeśli dziś pozwolimy na ignorowanie wyroków sądów i represjonowanie związkowców, jutro każdy pracownik może stać się ofiarą. Dlatego zawsze stoję po stronie pracowników.” – podkreśla posłanka.