W OPINII

M. Jantos: nie zabierajcie organów do Nieba

opublikowano: 1 LISTOPADA 2019, 13:25autor: Małgorzata Jantos
M. Jantos: nie zabierajcie organów do Nieba

Otwarcie nowego szpitala w Prokocimiu będzie okazją, by Kraków stał ośrodkiem mającym największe osiągnięcia w Polsce, a może i w Europie.w dziedzinie transplantacji? Oby.

Reklama


Według Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji "Poltransplant", pod koniec grudnia 2017 r. na przeszczep nerki oczekiwało w naszym kraju 1032 pacjentów. Ta liczba nie zmienia się, podobnie było przez cały 2017 r., jak i w latach poprzednich. Dwa lata temu Sejm uchwalił nowelizację ustawy transplantacyjnej, dostosowując ją do norm europejskich. Między innymi nowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo biorców oraz dawców tkanek i komórek. Obowiązują one od kwietnia 2017 roku.

A jak wygląda sytuacja w Krakowie? W 2017 roku Ośrodek Transplantacji Szpitala w Prokocimiu otrzymał, jako pierwszy w Polsce i jeden z nielicznych w świecie międzynarodowy certyfikat JACIE (Joint Accreditation Committee-ISCT & EBMT). Jest to świadectwo potwierdzające standardy jakości w zakresie pobierania, przetwarzania i przeszczepiania komórek krwiotwórczych.

Ośrodek krakowski został otwarty w 2002 roku. Ponad 30-osobowy zespół pracuje na Oddziale Przeszczepiania Komórek Krwiotwórczych, w Pracowni Aferezy, Poradni Transplantacyjnej i w Banku Komórek. Wyróżnienie JACIE podlega regularnej kontroli. Kolejne sprawdzenie jakości usług szpitala w zakresie transplantacji planowane jest na czerwiec przyszłego roku. Jak widać jest się czym pochwalić.

Reklama

Display/13/happy_days_do_12_11-1200-628

Od 2018 roku Krakowski Szpital Uniwersytecki stał się pierwszą placówką w Małopolsce, która zdecydowała się na przeprowadzanie transplantacji nerek pobranych od żywych dawców. Kraków będzie 10 miastem w Polsce, gdzie pacjenci z niewydolnością nerek mogą liczyć na przeszczep rodzinny.

W naszym województwie za przeszczepy nerek odpowiada jeszcze drugi ośrodek – szpital im. Jana Pawła II. Tam wykonywane są jednak wyłącznie wszczepienia organów pobranych od zmarłych. Poza tym w Krakowie znajduje się także Wojewódzki Szpital Okulistyczny, w którym dokonuje się przeszczepów tkanek oka.

Jednak, jak sprawdzałam na stronach Poltransplantu (informacja z  Krajowego Centrum Bankowania Tkanek I Komórek), nie ma w naszym mieście ośrodka dawców szpiku.

W prawie wszystkich szpitalach w Krakowie pracują koordynatorzy ds. transplantologii. Koordynator to lekarz lub pielęgniarka po specjalistycznym szkoleniu. Potrafi organizować pracę zespołu orzekającego śmierć pnia mózgu i samo pobranie organu. Formalnie zgoda bliskich nie jest potrzebna, jednak w praktyce nie pobiera się narządów, jeśli krewni potencjalnego dawcy się temu sprzeciwiają. Szefowie Poltransplantu  narzekają, że w Polsce jest sytuacja bardzo trudna jeśli chodzi o dawstwo organów.

W 2015 roku powołano konsorcjum mające realizować specjalny projekt dla Europy ACCORD Project (ang. Achieving Comprehensive Coordination in ORgan Donation). Liderem została  hiszpańska Organización Nacional de Trasplantes (ONT). Hiszpania jest światowym liderem w dziedzinie dawstwa i przeszczepiania narządów. Coraz więcej osób przekazuje tam narządy, które ratują życie.

W Unii Europejskiej Polska  zajmuje  dopiero 17 miejsce, za Cechami, Estonią i Węgrami oraz państwami Europy Zachodniej. Dlatego też programy promujące oswojenie się z zagadaniem transplantacji jest w Polsce bardzo ważne. Może magistrat Krakowa podejmie się zorganizowania akcji budującej świadomość, czym jest transplantologia.

W Polsce przeszczepy rodzinne stanowią ok. 2% przeprowadzanych operacji transplantacji narządów. W innych krajach - m.in. w USA, Norwegii, Szwecji - blisko 40-50%. Nie jest to dobry obraz. Pomocą mogą być media, które wywierają  duży wpływ na odbiór społeczny przeszczepiania narządów.

Parę dni temu została otwart nowa siedziba Szpitala Uniwersyteckiego. Jest to największy i jeden z najnowocześniejszych szpitali w Europie Środkowej na niemal 1000 łóżek. Składa się z 8 budynków. Sama stołówka liczy 200 miejsc, parking zaplanowano na 1200 aut. Jest tam też nowy zintegrowany blok operacyjny składający się z 24 sal, które umożliwią m.in. wykonywanie skomplikowanych operacji na sercu i transplantacji różnych organów. Aby go wyposażyć, konieczny był zakup 30 tysięcy narzędzi chirurgicznych. Szpital ma wszystkie możliwe urządzenia do diagnostyki.

Zapewne zmienią się wyniki związane z transplantacjami. Być może staniemy się ośrodkiem mającym największe osiągnięcia w Polsce, a może i w Europie. Potrzebna jest do tego zmiana świadomości Polaków.

Krakowianin św. Jan Paweł II w encyklice „Evangelium vitae” pisał, że jednym ze sposobów kształcenia prawdziwej kultury życia „jest dawanie organów w sposób dopuszczalny z etycznego punktu widzenia, a mianowicie mając na uwadze stwarzanie szansy na zdrowie, a nawet życie osobom chorym, które często nie mają żadnej innej nadziei”.

Reklama

Być może  teraz, w związku z otwarciem  szpitala  można będzie stworzyć wspólną akcję, urzędu Krakowa, organizacji społecznych zajmujących się zdrowiem i Kościoła propagującą nowy sposób podejścia do transplantacji. Efekt mógłby być bardzo dobry.

Przecież nikt z nas, jak głosiła kiedyś organizowana przez kościoła katolicki akcja, „nie zabierze organów do nieba”.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności