Ponad 1,6 miliarda euro przekaże Unia Europejska bezpośrednio organizacjom pozarządowym walczącym o praworządność, tolerancję, równość i inne wartości europejskie.
- To absolutna nowość, bo do tej pory fundusze były przekazywane za pośrednictwem państw członkowskich. Okazywało się jednak, że w krajach autorytarnych, takich jak Polska czy Węgry rządy blokowały dostęp do funduszy dla niewygodnych dla władzy organizacji. Teraz nie będzie to możliwe - podkreślała posłanka do Parlamentu Europejskiego Róża Thun (Europejska Partia Ludowa) w programie „ZOOM na Europę". Gość programu Szymon Ananicz z Fundacji Batorego tłumaczył między innymi, kto będzie mógł skorzystać z nowego, unijnego Funduszu.
Jak podkreślił Szymon Ananicz inicjatywa utworzenia w ramach unijnego budżetu specjalnego Funduszu, z którego będą mogły bezpośrednio korzystać nawet niewielkie organizacje pozarządowe, pojawiła się w związku z poważnym kryzysem demokracji w niektórych państwa Unii Europejskiej, zwłaszcza w Polsce i na Węgrzech.
Unijne fundusze w krajach członkowskich z reguły są rozdzielane przez rząd lub samorząd. I tu pojawił się problem, bo krajach autorytarnych rządy zaczęły blokować pieniądze dla organizacji, które patrzą władzy na ręce, a strumień funduszy zaczęły kierować niemal wyłącznie do przychylnych im stowarzyszeń i fundacji. Dlatego - jak zaznacza Róża Thun - tak ważne było stworzenie nowego mechanizmu finansowania: bezpośrednio przez Brukselę.
Ta sytuacja zaskoczyła Unię Europejską
- Do tej pory Unia Europejska finansowała projekty promujące wartości europejskie poza sama Unią, w krajach północnej Afryki czy w krajach Partnerstwa Wschodniego. Teraz okazało się, że praworządność, niezawisłość sądów, tolerancja, równość, prawa mniejszości są również zagrożone w niektórych państwach członkowskich - zauważa Szymon Ananicz.
Unia zdała sobie sprawę, że jest to poważny problem. - Obserwujemy istotną zmianę. Wcześniej skupiano się na wyrównywaniu w Unii różnic ekonomicznych, teraz większą uwagę zwraca się właśnie na demokratyczne wartości, czy sprawy ochrony klimatu - podkreśla Ananicz.
Duże pieniądze nawet dla małych organizacji
Ostatecznie do organizacji pozarządowych walczących o wartości europejskie trafi w ciągu siedmiu lat aż 1,6 miliarda euro. O podziale funduszy będzie decydować Komisja Europejska. O granty będą się mogły starać nawet małe organizacje prowadzące pracę u podstaw.
Pierwsze konkursy zostały już ogłoszone, dotyczą ochrony praw dzieci i kobiet, a kolejne będą ogłaszane na dniach. Szczegóły dotyczące nowego Funduszu znajdują się TUTAJ oraz pod TYM LINKIEM.
Trzeba władzy patrzeć na ręce
- Z pewnością będzie wiele projektów dla organizacji, które patrzą władzy na ręce, które, na przykład, kontrolują wydawanie unijnych pieniędzy, które walczą o niezawisłość sędziów itd. - przewiduje ekspert Fundacji Batorego.
- Powiązanie funduszy europejskich z przestrzeganiem praworządności i innych wartości wspólnotowych będzie coraz mocniejsze - przewiduje Róża Thun. - Dlatego tak ważne jest wspieranie wszystkich organizacji, które bronią demokratycznego państwa i społeczeństwa obywatelskiego - zaznaczyła posłanka do PE.