Od poniedziałku rząd znosi najbardziej kontrowersyjne zakazy: będzie można pójść do parku czy lasu. A zatem za spacer bulwarami nie będzie już grozić 10 tysięcy grzywny.
Reklama
Otwarcie od 20 kwietnia lasów i parków - zapowiedział na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył jednak, by nie traktować tego "jako zaproszenia do niekontrolowanej rekreacji. To ma być raczej zwiększony komfort zdrowia psychicznego". Korzystanie z placów zabaw nadal będzie zabronione.
Złagodzone zostaną przepisy dotyczące handlu. W sklepach do 100 mkw ma być możliwość wejścia 4 klientów na jedną kasę, a w sklepach większych - jedna osoba na 15 mkw. Zasada jedna osoba na 15 mkw będzie obowiązywać także w kościołach. Zakaz imprez masowych "obowiązuje do odwołania."
Ponadto od 20 kwietnia z ograniczenia przemieszczania się bez dorosłego zostaną wyłączone osoby powyżej 13 roku życia.
Z zapowiedzi premiera wynika, że co tydzień-dwa mają być łagodzone kolejne obostrzenia, ale z utrzymaniem "nowego systemu, reżimu koronawirusa". Minister Zdrowia Łukasz Szumowski podkreślił, że z nowymi zasadami będzie trzeba żyć "rok lub dwa". (zakrywanie twarzy, odległość między osobami, zdalna praca, reżim sanitarny) Wyjaśnia, że w rządowym planie luzowania obostrzeń nie ma na razie dat, ponieważ decyzje będą podejmowane po analizie aktualnej sytuacji.
Minister Szumowski podkreślił, że na zniesienie obowiązku zakrywania ust i nosa możemy liczyć "kiedy będzie szczepionka". Wg ekspertów czas potrzebny na jej stworzenie to minimum 12-18 miesięcy.
Reklama