Politechnika Krakowska oficjalnie zainaugurowała działanie nowego Laboratorium Aerodynamiki Środowiskowej. Ma to być unikatowe w skali światowej narzędzie do walki o czyste powietrze. Budowa obiektu zaczęła się w 2020 roku, za niemal 35 milionów zł powstało laboratorium, które ma odpowiedzieć na pytanie, jak przewietrzyć gęsto zabudowane miasta.
Reklama
Prof. Andrzej Szarata, rektor PK: „Na początku wydało nam się to rozwiązaniem z innego świata, kosmicznym pomysłem i może właśnie dlatego tak bardzo się nam to spodobało”.
W nowoczesnym budynku specjaliści PK zaprojektowali dwa gigantyczne tunele aerodynamiczne. Na obrotowych podłogach pomieszczeń, można postawić makiety budynków, osiedli, całych dzielnic miasta i, przepuszczając przez nie strumienie powietrza, sprawdzić, które korytarze powietrzne są drożne, a które zostały już tak zabudowane, że nie funkcjonują.
Prof. Andrzej Szarata: To ma bardzo duże znaczenie dla miasta, dlatego, że wtedy miasto będzie miało odpowiedź - w tym miejscu wam nie wolno niczego postawić, bo pogorszy się przepływ, i tak słaby, przepływ powietrza.
Reklama
Laboratorium Aerodynamiki Środowiskowej ma dać odpowiedź na jeszcze jedno pytanie – w którym miejscu miasta można postawić gigantyczne wentylatory, tak, by sztucznie wymusić przepływ powietrza. „To laboratorium także do tego służy” - zapewnia prof. Andrzej Szarata - „Sprawdzimy, czy jesteśmy w stanie, uruchamiając te wentylatory, wymusić przepływ powietrza przez całe miasto”.
Laboratorium to autorski pomysł profesora PK Andrzeja Flagi, oprócz kwestii wietrzenia miasta badać będzie też doświadczalnie, jak zabezpieczać budynki przed nadmiernym obciążeniem śniegiem i lodem.
W laboratorium testowane także będą elementy dachów, sprawdzana ma być ich szczelność w ekstremalnych warunkach pogodowych (do tego służy wielki, kilkudziesięciometrowy „termos”, w którym symulować można nagłe zmiany temperatur przy silnym wietrze).
Reklama
Politechnika Krakowska chce tu też opracowywać nowe, wydajniejsze modele wiatraków i projektować tłumiki drgań dla wysokościowców. To specjalne urządzenia, które sprawiają, że kołysanie wiatru w bardzo wysokich, wąskich budynkach jest niemal nieodczuwalne.
Prof. Andrzej Szarata: To, co jest też niezwykle ważne w tym laboratorium, to fakt, że niemal wszystko tutaj zostało zaprojektowane przez zespół profesora Flagi. Tu nie ma gotowych rozwiązań, nawet wentylatory były przez nas zaprojektowane i robiła to polska firma. To wszystko to są koncepcje pracowników Politechniki Krakowskiej.