Małopolska Wojewódzka Konserwator Zabytków Katarzyna Urbańska wezwała realizatora budowy kładki Kazimierz–Ludwinów do podjęcia działań zmierzających do ograniczenia ingerencji konstrukcji kładki w bulwary po stronie Kazimierza. Urzędnicy zapewniają, że protesty i obawy mieszkańców o skreślenie Krakowa z listy UNESCO są bezpodstawne.
Reklama
Wdrożenie wytycznych postulowanych przez konserwatora wiąże się z koniecznością przeprojektowania kładki i wykonania analizy statyczno-wytrzymałościowej, która będzie podstawą do wprowadzenia zmian.
– Trwają prace nad projektem, który ma być zgodny z ustaleniami, jakie zapadły na spotkaniu u Małopolskiej Konserwator Zabytków. Wprowadzane zmiany mają polegać m.in. na obniżeniu ramp po stronie Kazimierza – mówi Kazimierz Łatak, architekt i projektant kładki.
Łukasz Szewczyk, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich podkreśla, że celem zmian jest maksymalne ograniczenie ingerencji rozwiązań konstrukcyjnych w krajobraz i bulwary po stronie Kazimierza.
Budowa kładki jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania terenu „Bulwary Wisły”, który został przyjęty uchwałą Rady Miasta Krakowa - zapewnia magistrat i przypomina, że Kraków uzyskał wszystkie niezbędne uzgodnienia, pozwolenia i decyzje administracyjne zezwalające na realizację kładki. Miasto uzyskało też promesę dofinansowania inwestycji z Programu Polski Ład w wysokości 65 mln zł oraz zabezpieczyło na budowę kładki odpowiedni wkład własny.
Katarzyna Urbańska zaznacza, że kładka budowana jest w strefie buforowej, a nie w historycznym centrum, które jest objęte ochroną UNESCO, zaś wprowadzone zmiany pozwolą na zachowanie statusu UNESCO.