W MIEŚCIE

Kuriozalne wybory na uczelni: wyciął konkurenta, rywalizował sam ze sobą i... ledwo wygrał

opublikowano: 22 MARCA 2024, 08:03autor: Daniela Motak
Kuriozalne wybory na uczelni: wyciął konkurenta, rywalizował sam ze sobą i... ledwo wygrał

Prof. Piotr Borek kolejną kadencję będzie rektorem Uniwersytetu KEN. Karta wyborcza nie zawierała opcji głosowania przeciwko jego kandydaturze, więc rektor sam ze sobą konkurował o najwyższe uczelniane stanowisko. Jego jedyny kontrkandydat, prof. Piotr Trojański, został decyzją Rady Uczelni wyeliminowany z udziału w wyborach.

Reklama

— Cały proces wyborczy budzi liczne wątpliwości formalno-prawne, które są obecnie wyjaśnianie przez Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego i Nauki — mówi portalowi Life in Kraków prof. Tomasz Sikora z Instytutu Filologii Angielskiej, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, założonego w odpowiedzi na masowe zwolnienia pracowników, do których dochodziło przez całą pierwszą kadencję rektora.

 Prof. Piotr Trojański, jedyny kontrkandydat rektora Borka, został decyzją Rady Uczelni wykluczony z procesu wyborczego 11 marca, na 10 dni przed wyborami. Mimo tego prof. Borek wygrał przewagą zaledwie 8 głosów, bo 69 elektorów wstrzymało się od głosowania. Za kandydaturą obecnego rektora opowiedziało się 77 elektorów.

Część społeczności akademickiej, protestującej przeciwko sposobowi zarządzania uczelnią przez prof. Borka, widzi w tym nadzieję. — Pokazaliśmy, że ten głos “za demokracją i wolnością” jest donośny i nie wolno go ignorować - piszą na Facebooku przedstawiciele Międzyzakładowej Komisji OZZ Inicjatywa Pracownicza UKEN i Nowa Era.

— 21 marca zapisze się w historii naszego uniwersytetu jako dzień, w którym istotna część społeczności akademickiej wyraziła swój odważny sprzeciw wobec zjawisk godzących w dobre imię uniwersytetu. Zabrakło niewiele, aby skutecznie zatrzymać ten proces erozji standardów demokracji. W warunkach braku konkurencji - bez możliwości spotkań i rozmowy z elektorami, bez szansy na prezentację i rzeczową dyskusję o programie - pokazaliśmy, że ten głos “za demokracją i wolnością” jest donośny i nie wolno go ignorować. 

Związkowcy deklarują również, że składają protesty wyborcze, w których wskazują wszystkie — w ich opinii — nieprawidłowości, które naruszyły procedury i dobre obyczaje w trakcie procesu wyborczego, a wiceminister Maciej Gdula potwierdza na Facebooku, że MSWiN prowadzi postępowanie kontrolne w sprawie UKEN. Dlatego związkowcy tytułują swój komentarz, zamieszczony w internecie “Wybory: akt (na pewno nie) ostatni”. I piszą: Oczywiście nasze środowisko nie składa broni. Będziemy nadal ujawniać prawdę i przypadki łamania prawa. Co więcej, pozostajemy optymistami co do dalszych losów uczelni.

Reklama

Właśnie trwają działania nadzorczo - kontrolne ze strony MSWiN. Minęły już czasy ministra Czarnka, który - jak dowiadujemy się z ujawnionych SMS - ów - ignorował skargi, kierowane do niego przez nasz związek oraz przez szeregowych pracowników UKEN, interpretując je wyłącznie wg klucza partyjnego, jako walkę antypisowskiego establishmentu z propisowskim rektorem”. 

Za kadencji rektora Borka pod pretekstem restrukturyzacji z uniwersytetu zostało zwolnionych ponad 100 osób, niemal 200 kolejnych odeszło. Pracę stracili między innymi prof. Janusz Majcherek, socjolog, filozof i publicysta, politolodzy: prof. Andrzej Piasecki i prof. Łukasz Zweiffel, prof. Krzysztof Bryła z Instytutu Nauk Technicznych i dr Anna Stolińska, była prorektor uczelni, która jako jedna z pierwszych krytykowała decyzje rektora. Została zwolniona mimo, że była osobą w ochronie związkowej.

Dyscyplinarnie zwolniono dr hab. Ninę Podleszańską, jedną z założycielek Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, którego przewodniczącym jest wykluczony z wyborów rektora prof. Piotr Trojański. Zwolnieni nie musieli długo szukać nowej pracy. Z uwagi na ich kwalifikacje, dorobek naukowy i osiągnięcia, szybko, niemal natychmiast zostali zatrudnieni przez najbardziej renomowane uczelnie w Polsce i zagranicą, a UKEN wypłaca teraz niektórym z nich odszkodowania po przegranych procesach przed sądem pracy. Kolejne sprawy są w toku, uczelnia żadnej dotąd nie wygrała.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności