"Zamknęliśmy tymczasowo nasz krakowski lokal na pl. Szczepańskim z powodu zgłoszeń dotyczących dolegliwości żołądkowych i innych niepokojących objawów wśród naszych gości. Bardzo nam przykro z powodu tej sytuacji" - informuje w mediach społecznościowych restauracja Charlotte. O sprawie poinformowała Gazeta Wyborcza.
Reklama
Przedstawiciele bistra zapewniają, że są w kontakcie z krakowską Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną. W razie złego samopoczucia po wizycie w lokalu proszą o kontakt pod adresem info@bistrocharlotte.com
Gazeta Wyborcza informuje, że część klientów zapowiada, że podejmie kroki prawne i planuje walczyć o odszkodowanie. Na razie nie wiadomo co było przyczyną zatruć, ani kiedy lokal zostanie otwarty.