Trwają ostatnie prace przy nowym przystanku kolejowym Kraków Grzegórzki. Wygląda brzydko, ale ma pełnić bardzo ważną funkcję komunikacyjną. Do otwarcia pozostało już niewiele czasu.
To ma być ważne centrum przesiadkowe dla pasażerów pociągów regionalnych i aglomeracyjnych. W godzinach szczytu pociągi będą się tu zatrzymywać co 6 minut, a pasażerowie łatwo przesiądą na autobusy i tramwaje.
Przystanek ma zostać otwarty 3 września, gdy wejdzie w życie kolejna w tym roku korekta rozkładu jazdy pociągów.
Pod względem wizualnym przystanek budzi mieszane uczucia. Stalowa konstrukcja z aluminiowym poszyciem i małymi okienkami jest dość toporna.
Najwięcej zastrzeżeń budzi funkcjonalność niektórych rozwiązań. Nie ma ruchomych schodów, a stopni trzeba pokonać całkiem sporo by przedostać się na peron i z powrotem. Windy zostały ulokowane tylko od strony ulicy Grzegórzeckiej.
Reklama
Przystanek powstał w ramach modernizacji linii kolejowej E30 na trasie Kraków Główny Towarowy — Rudzice, która trwa od 2017 roku i zbliża się do finału. Pochłonęła ponad miliard złotych. W ramach tej inwestycji w centrum Krakowa zburzono XIX-wieczny nasyp kolejowy, w jego miejscu stanęły dwie estakady, a na nich dodatkowe tory.