Andrzej Duda podpisał dziś ustawę powołującą komisję ds. rosyjskich wpływów, jednocześnie skierował część jej zapisów do Trybunału Konstytucyjnego. Podpis prezydenta oznacza, że specjalna komisja zostanie powołana i będzie mogła funkcjonować aż do końca bieżącej kadencji parlamentu.
Reklama
Komisja ma badać wpływy rosyjskie wśród funkcjonariuszy publicznych, ale też kadry kierowniczej spółek Skarbu Państwa, oraz innych osób – to członkowie komisji (będzie ich dziewięciu) zdecydują o tym, kto zostanie wezwany na przesłuchania.
Na tym nie koniec – komisja będzie mieć prawo zlecania przeszukań i inwigilacji, będzie mogła wymóc zwolnienie z tajemnicy dziennikarskiej, radcowskiej, notarialnej, adwokackiej i lekarskiej przesłuchiwanych. Członkowie komisji będą mieli dostęp do tajnych archiwów.
Komisja, którą oficjalnie zbojkotowały już wszystkie partie opozycyjne, jako jawnie niekonstytucyjną i łamiącą podstawowe zasady prawa, będzie mogła między innymi wydać „orzeczenie” zakazujące pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.
Co ciekawe członkowie komisji nie będą ponosić żadnej odpowiedzialności za swoją działalność.
Politycy wszystkich partii opozycji demokratycznej w bardzo ostrych słowach komentowali podpis Andrzeja Dudy pod tą ustawą. W Krakowie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Nowej Lewicy mówiła między innymi:
Odpowiedzialność w tej chwili za ten podpis będzie ponosił wizerunek Polski, będzie ponosiła polska demokracja i będą ponosili działacze i działaczki demokratycznej opozycji. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu złożymy projekt ustawy, która będzie uchylała przepisy niekonstytucyjnego projektu, niekonstytucyjnej ustawy o powołaniu tej komisji.
Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak Kamysz opublikował wpis na Twitterze:
Ustawa wprowadzająca sąd kapturowy nad politykami opozycji z podpisem prezydenta. To fatalna decyzja. Miejsce tej sprzecznej z Konstytucją, prawem międzynarodowym i zdrowym rozsądkiem bolszewickiej ustawy jest w koszu!
Reklama
Działacze Koalicji Obywatelskiej, partii, przeciwko szefowi której „Lex Tusk” jest wymierzone, mówią o „stalinowskiej komisji”, „początku pełzającego zamachu stanu”, a podpis prezydenta określają mianem „tchórzostwa” i „strachu przed prezesem”.
Szymon Hołownia powiedział, że Andrzej Duda „radośnie otworzył PiS-owską fabrykę przedwyborczych kłamstw”. Szef Polski 2050 zaapelował też o udział w marszu 4 czerwca w Warszawie.
Zdjęcie tytułowe, źródło: https://www.prezydent.pl, autor: Jakub Szymczuk