Prokuratura nie odpuszcza Jerzemu Stuhrowi. Aktor został już skazany za jazdę pod wpływem alkoholu, ale prokuratura chce wyższej kary.
Reklama
Jak dowiedziało się Radio ZET prokuratura w apelacji domaga się ukarania aktora grzywną w wysokości 45 tys. zł i przekazania 25 tys. złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Na początku marca sąd skazał Jerzego Stuhra za jazdę w stanie nietrzeźwości na karę 12 tys zł grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów na 3 lata i 6 tys na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, czyli na niemal taką samą karę, jakiej chciał się poddać aktor.
W październiku ub. roku aktor, prowadząc samochód pod wpływem alkoholu, zahaczył motocyklistę na skrzyżowaniu Reymonta i al. Mickiewicza. Jerzy Stuhr próbował odjechać, jak twierdził później, nie zauważył kolizji.
Motocyklista dogonił jednak aktora i go zatrzymał. Incydent zakwalifikowano jako kolizję, a nie wypadek, ponieważ motocyklista nie odniósł żadnych obrażeń.