Krakowski tor do kajakarstwa górskiego przed czerwcowymi Igrzyskami Europejskimi miał być pogłębiony, miał też się zwiększyć jego spadek. Już wiadomo, że remontu nie uda się przeprowadzić na wiosnę. Igrzyska odbędą się na starym torze, a jedną z najważniejszych inwestycji planowanych na tę imprezę być może uda się rozpocząć jesienią.
Reklama
Zarząd Infrastruktury Sportowej poinformował, że w czwartym już przetargu na przebudowę toru nie zgłosiła się żadna firma. Wcześniejsze oferty znacznie przekraczały budżet przeznaczony na remont. ZIS postanowił więc, że rozbije remont na dwa etapy.
Przed igrzyskami wykonane będą tylko prace „kosmetyczne” – między innymi postawione zostaną nowe bramki i pole startowe. Po zakończeniu imprezy nowe elementy mają być zdemontowane, a cały tor rozkopany. Zarząd Infrastruktury Sportowej zastanawia się, czy oba etapy prac zawrzeć w jednym przetargu, czy ogłosić dwa postępowania.
Tor kajakowy to nie jedyna przetargowa klapa przed igrzyskami. Pisaliśmy już o problemach z przebudową stadionu Wisły, urzędnicy poinformowali też, że nie uda się wybudować boiska 3x3 przy hali Cracovii.
Reklama
Problemy z inwestycjami na Igrzyska Europejskie wynikają z tego, że miasto ogłosiło je bardzo późno – dopiero kilka miesięcy temu. Wszystko przez to, że bardzo długo trwały negocjacje władz miasta z rządem na temat finansowania imprezy. Magistrat nie chciał ogłaszać postępowań bez gwarancji finansowych, okazało się, że gdy te gwarancje się pojawiły, na niektóre inwestycje zostało za mało czasu.