Turyści masowo rezygnują z planowanej podróży do Krakowa — informuje Gazeta Wyborcza. Ma to związek z wojną w Ukrainie. Według Gazety część branży turystycznej w Krakowie już mocno sponiewierana przez pandemię może teraz nie przetrwać wojny w Ukrainie.
Reklama
Jak zauważa Gazeta, branża turystyczna w Krakowie oparta jest głównie na przyjezdnych z zagranicy, a ci z powodu wojny rezygnują z podróży, bo traktują Polskę jak kraj frontowy i uważają za miejsce niebezpieczne.
Wojna w Ukrainie odbija się na całej krakowskiej branży turystycznej, ale najbardziej na organizatorach wycieczek, na pilotach i przewodnikach oraz na transporcie. Zwłaszcza hotele luksusowe mogą mieć problem z przetrwaniem.
Według rozmówców Gazety cały czas przychodzą anulacje rezerwacji i to nie tylko te na najbliższe terminy, ale nawet na wrzesień i październik. Anulowane są zarówno noclegi dla grup, jak i dla osób indywidualnych. W niektórych placówkach nawet 100% grupowych rezerwacji zostało anulowanych.
Reklama
Najwięcej anulowanych rezerwacji jest z rynku amerykańskiego, angielskiego, hiszpańskiego i francuskiego.
Według ekspertów branża znów będzie potrzebowała wsparcia władz samorządowych i krajowych. Zwracają przy tym uwagę, że turystyka ucierpiała nie tylko w krajach graniczących z Ukrainą, ale nawet w Austrii, która z amerykańskiej perspektywy znajduje się stosunkowo blisko obszarów ogarniętych wojną wojny.