"W tym tygodniu zwiększą jeszcze liczbę testów i zamkną wszystkich, powiedzą, że nie wolno wychodzić" - straszył ksiądz podczas rekolekcji w kościele parafii Opatrzności Bożej w Swoszowicach. Twierdził, że nieprzypadkowo zwiększono liczbę wykonywanych testów PCR, które - według księdza - wychwytują "każdy wirus i wcale nie potwierdzają zakażenia koronawirusem".
Reklama
Nagranie z mszy stało sie hitem internetu. Ksiądz apelował, by "nie odkładać spowiedzi świętej na potem, bo potem nie wiadomo co będzie" i sugerował, że liczba testów celowo jest zwiększana, by tak jak przed dniem Wszystkich Świetych 1-go listopada znów nagle zamknąć kościoły.
Reklama
"Testy PCR wychwytują setki wirusów, a nie tylko COVID-19. Teraz wykonuje się ich więcej, przez co istnieje ryzyko zamknięcia kościołów na święta - przekonywał ksiądz. "W ubiegłym roku wiele osób przeżyło święta w grzechu, bez łaski uświęcającej. (...) Ludzie umierali na różne choroby bez sakramentu, bez pojednania z Bogiem" - przestrzegał.
Według księdza wynik pozytywny testu PCR nie oznacza, że ktoś jest zakażony wirusem SARS-CoV-2, jednak "robi się grupę zakażonych na podstawie ilości testów".
Reklama
Obecnie w Polsce pobiliśmy rekord liczby osób hospitalizowanych w jednym momencie (patrz dane powyżej). Ciągły wzrost hospitalizacji w tym momencie oznacza, że realne staje się dojście do nawet 30 tys. zajętych łóżek w jednym momencie. Rekordy bijemy też jeśli chodzi o liczbę pacjentów pod respiratorem, czyli w stanie najcięższym. Szczegóły TUTAJ.