Muzeum Krakowa zbiera kartony z hasłami, które mieszkańcy przynoszą ze sobą na strajk kobiet. Muzeum zapewnia, że to wyłącznie działalność dokumentacyjna.
Reklama
Kartony z hasłami i na szybko robione transparenty można przynosić do wszystkich oddziałów Muzeum Krakowa. Część już do nich trafiła, a Muzeum liczy, że kolejne jeszcze dotrą.
Dyrekcja tłumaczy, że nie ma mowy, by Muzeum opowiadało się po którejkolwiek stronie toczącego się sporu. Chodzi wyłącznie o udokumentowanie burzliwego czasu, ponieważ obowiązkiem statutowym każdego muzeum jest dokumentowanie teraźniejszości, życia społecznego i sposobów reagowania mieszkańców.
Reklama
Muzeum Krakowa dba tym samym o zachowanie źródeł, które w przyszłości będą przydatne dla badaczy, historyków i mieszkańców.