W MIEŚCIE

Sześciolatek po północy wybrał się samotnie popływać. Gdyby nie kierowca MPK...

opublikowano: 16 LIPCA 2020, 19:36autor: Robert Nowak
Sześciolatek po północy wybrał się samotnie popływać. Gdyby nie kierowca MPK...

Gdyby nie czujność i empatia kierowcy MPK mogło dojść do tragedii. Po północy zauważył spacerującego, samotnie ulicą sześcioletniego chłopca.

Reklama

Po północy ze środy na czwartek kierowca autobusu linii nocnej nr 669 jadąc ulicą Ćwiklińskiej w kierunku Krowodrzy Górki zauważył spacerującego samotnie - jak się potem okazało - 6-letniego chłopca. Jak informuje MPK kierowca zatrzymał autobus i dowiedział się, że chłopiec wyszedł z domu bez wiedzy rodziców, bo chciał sobie... popływać. Miał przy sobie czepek, maskę i fajkę do nurkowania.

Kierowca zabrał uciekiniera do autobusu i powiadomił dyspozytorów ruchu MPK. Na miejsce zostali wysłani inspektorzy ruchu MPK, wezwano także policję i pogotowie ratunkowe, które zaopiekowało się dzieckiem.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności