Są politycy, którzy straszą, że zamiast kotleta schabowego będziemy jeść robaki. Bo do tego, jak twierdzą, prowadzi nas Unia Europejska. A są tacy, którzy proponują powrót do miejskiego rolnictwa. Czy będziemy więc w ogródkach przed blokami uprawiać marchewkę i hodować kury? Jadalny Kraków, to projekt, który obiecuje nam suwerenność żywieniową, miejskie rolnictwo i agroekologiczne inicjatywy.
Reklama
Kraków, podobnie jak wiele innych miast, zmaga się obecnie z konsekwencjami zmian klimatycznych, z problemem zaopatrzenia w żywność i energię. Receptą na to może być powrót do naszych korzeni, czyli miejskiego rolnictwa.
Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie od lat promuje kompetencje ogrodnicze mieszkańców, otwierając kolejne ogrody społeczne i kształcąc miejskich ogrodników. Efektem tych działań jest Jadalny Kraków. To projekt realizowany we współpracy z miejskimi jednostkami, instytucjami kultury, lokalnymi organizacjami oraz mieszkańcami.
Co to oznacza w praktyce? Miłośników ogródków działkowych, balkonowych hodowli rukoli i pomidorków koktajlowych oraz tych, którzy mają ochotę wrócić do korzeni miejskiego rolnictwa i ogrodnictwa, Gościem Life in Kraków był Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.