Jest bardzo powszechną dolegliwością zdrowotną, a jej usunięcie – rutynowe. Może dlatego niektórzy pacjenci traktują ją jak problem estetyczny, z którym można sobie poradzić bez lekarza. A to błąd! Z czasem powiększa się, jej objawy się nasilają i ryzyko powikłań jest coraz większe. To przepuklina. Sposobem na jej pozbycie się jest zabieg chirurgiczny.
Reklama
Nasz brzuch od środka nie we wszystkich miejscach ma budowę jednolitą. Są takie obszary, gdzie mięśnie są słabsze i powłoka jamy brzusznej uwypukla się, a narządy wewnętrzne przesuwają się poza swoją naturalną pozycję i wychodzą na zewnątrz.
PARTNER ROZMOWY: SZPITAL NA KLINACH
Nie należy bagatelizować tej dolegliwości i stwierdzać: to tylko przepuklina! Jeśli już się pojawiła, to nie zniknie samoistnie. Będzie się powiększała, objawy zaczną się nasilać i prędzej czy później trzeba będzie wykonać zabieg chirurgiczny. Lepiej więc wcześniej.
ZOBACZ ROZMOWĘ:
Podejście do tej operacji zmieniło się wraz z postępem technologii, ponieważ techniki chirurgiczne stały się bardziej zaawansowane i pacjenci mają możliwość poddania się zabiegowi małoinwazyjnemu.
Skąd się biorą przepukliny? Jakie miejsca w naszym ciele są na nie narażone? Jaką metodę operacji przepukliny wybrać? I dlaczego sprawdza się zalecenie: „zaszyj dziurkę, póki mała”?
O przepuklinach będziemy rozmawiać we wtorek 31 maja o godzinie 18.00 z chirurgami ze Szpitala na Klinach: doktor Darią Kuliś i doktorem Robertem Balawendrem