Robot chirurgiczny jest w Polsce nowoczesnym i wciąż mało dostępnym narzędziem. Proces kształcenia w chirurgii robotycznej trwa długo i jest bardzo precyzyjny. Na końcu kolejki do rozwoju umiejętności pracy na tym urządzeniu stoją kobiety. Czy są dobrymi chirurgami? Oczywiście! Czy będą potrafiły obsługiwać da Vinci? Na pewno! Na co dzień jednak muszą pokonywać bariery nieznane kolegom chirurgom. Fundacja Kobiety w Chirurgii i NEO Hospital chcą to zmienić.
Reklama
.
Z raportu WHO wyłania się taki obraz: kobiety zapewniają na świecie 70 proc. szeroko pojętej ochrony zdrowia, jednocześnie zarządzają tym sektorem zaledwie w 25 proc. i są dużo gorzej wynagradzane: nierówności płacowe sięgają tu 26 proc. To więcej od średniej w innych dziedzinach.
W Polsce dotkliwie brakuje lekarzy chirurgów, dlatego na wiele zabiegów trzeba czekać miesiącami czy nawet latami. Przeprowadzane są tradycyjnymi metodami, najczęściej „na otwarto”. Tymczasem ich jakość mogłaby być znacznie wyższa, gdyby stosowane były powszechniej najnowsze technologie, w tym chirurgia robotyczna, a chirurżki miały do nich dostęp na równi z mężczyznami.
Chirurg to twardy facet
W społecznej wyobraźni utrwalił się i nadal ma się dobrze obraz chirurga – mężczyzny. Rozwój zawodowy kobiet w tej dziedzinie medycyny jest często blokowany lub ograniczany za sprawą stereotypów.
Uważa się, że kobieta w tym zawodzie powinna być duża i silna, że macierzyństwo ją od stołu chirurgicznego odciągnie na dłużej i straci sprawność rąk lub że z powodów biologicznych mężczyźni są bardzie predystynowani do tego zawodu. Te błędne wyobrażenia o tym, kto może być kim w medycynie, powodują, że o chirurżkach słyszymy niezwykle rzadko.
Żadna operacja nie jest pracą indywidualną. Jej powodzenie zależy od zaangażowania i umiejętności całego zespołu. Nie tylko od lekarzy, ale między innymi od pielęgniarek operacyjnych, o których rzadko się wspomina, a trzeba je także pokazywać i mówić głośno o ich pracy.
Czego potrzebują chirurżki?
Fundacja Kobiety w Chirurgii powstała ponad rok temu, a jednym z jej pierwszych przedsięwzięć było badanie „Liczymy się”. Wynika z niego, że kobiety pracujące na co dzień w chirurgii potrzebują wsparcia przede wszystkim w kształceniu zawodowym (68%). Zgłaszały również potrzebę przeciwdziałania dyskryminacji i przemocy w miejscu pracy (45%) czy mentoringu (43%).
Reklama
.
Ponieważ na szczycie potrzeb uczestniczki badania ulokowały wsparcie kształcenia zawodowego, Fundacja postanowiła zrealizować wspólny projekt z NEO Hospital, szpitalem założonym w Krakowie przez kobiety. Ta prywatna placówka zakupiła robota da Vinci i sukcesywnie poszerza zakres zabiegów wykonywanych z jego użyciem. Teraz zapoznają się z nim lekarki operujące w polskich szpitalach.
Robot chirurgiczny jak samolot
Przyszły lekarz operator robotyczny, nie uczy się na pacjencie, ale w specjalnych centrach szkoleniowych, na symulatorze, jak piloci. Tak jak w nauce latania można zasymulować np. burzę, tak w nauce operowania z pomocą robota da Vinci można zasymulować np. krwawienie różnych narządów. Następny etap to nauka w szpitalu pod okiem mentora. Dopiero potem można operować pacjenta.
W ramach kursu wykonywania zabiegów z zastosowaniem systemu wsparcia chirurgicznego da Vinci w krakowskim Szpitalu na Klinach uczestniczki poznają zasady pracy robota, jego instrumentarium i nawigację kamerą. Będą ćwiczyć na trenażerach i odbędą wirtualne treningi na symulatorze najnowszej generacji. Będzie to pilotażowa edycja kursu podstaw chirurgii robotycznej przy użyciu robota da Vinci.
Reklama
.
Robot chirurgiczny w Polsce to wciąż bardzo nowoczesne i nie tak łatwo dostępne narzędzie. Szwecja ma ich 36, Niemcy 140, a Polska – 15. Da Vinci jest w tej chwili najbardziej rozpowszechnionym urządzeniem tego typu. Wykorzystuje się go przede wszystkim w chirurgii ogólnej, urologii i ginekologii, choć lista jego zastosowań jest dłuższa.
Głównym celem projektu NEO Hospital jest zwiększenie dostępu kobiet do kształcenia i rozwoju umiejętności zawodowych w specjalizacjach chirurgicznych z wykorzystaniem zaawansowanych technologii. Projekt wyrównuje szanse w dostępie do nowoczesnych technologii dla kobiet w chirurgii, ale także promuje kulturę pracy w szpitalu w oparciu o wartości takie jak szacunek, zaufanie i rozwój kompetencji.
Kurs postaw chirurgii robotycznej przy użyciu robota da Vinci odbędzie się w Szpitalu na Klinach od 18 do 20 lutego pod doświadczonym okiem i ręką profesora Tomasza Roguli, chirurga doświadczonego w tego typu zabiegach i dyrektora klinicznego NEO Hospital.