W OPINII

"Deweloper chce wyburzyć część Nowej Huty". Zaskakujące reakcje

opublikowano: 25 MAJA 2021, 21:50autor: Jolanta Hofer
"Deweloper chce wyburzyć część Nowej Huty". Zaskakujące reakcje

Grupa studentów architektury pod kierunkiem doktora Łukasza Pancewicza z Politechniki Gdańskiej i pracowni „a2p2” zrealizowała projekt „Eksperyment”, który pokazał, jak bardzo zobojętnieliśmy na praktyki prywatnych firm deweloperskich, które fundują nam nieprzyjazne człowiekowi standardy mieszkania.

Reklama

Co by było, gdyby Nowa Huta powstała w 2020 roku? Na pewno nie byłaby tym, czym została do dzisiaj – zieloną, przestrzenną, przyjazną mieszkańcom dzielnicą. Starzy mieszkańcy tej części miasta nawet nie chcą sobie wyobrażać, jak by im się żyło, gdyby budowę nowohuckich osiedli oddać dziś w ręce deweloperów. A młodzi? Im by to już nie przeszkadzało.

Grupa studentów architektury  pod kierunkiem doktora Łukasza Pancewicza z Politechniki Gdańskiej i pracowni „a2p2” zrealizowała projekt „Eksperyment”, który pokazał, jak bardzo zobojętnieliśmy na praktyki prywatnych firm deweloperskich, które fundują nam nieprzyjazne człowiekowi standardy mieszkania.

Reklama

 Wyobraźmy sobie, że pojawia się pomysł wyburzenia jakiejś części starej Nowej Huty i wybudowania tam nowych osiedli. Studenci wcielili się w przedstawicieli dewelopera i prezentowali na specjalnym stoisku plany i makiety nowego projektu.

Jak na pomysł „odbudowy” Nowej Huty zareagowało starsze i młodsze pokolenie jej mieszkańców?. Gościem Life in Kraków był dr Łukasz Pancewicz, który czuwał nad realizacją tego projektu. 

Transmisja na naszym profilu na FACEBOOK-u, Twitterze oraz poniżej:

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności