KRZYSZTOF PIASECKI

Krzysztof Piasecki: Zaznacz, który polityk mówi zawsze prawdę

opublikowano: 5 MARCA 2021, 17:45autor: Krzysztof Piasecki
Krzysztof Piasecki: Zaznacz, który polityk mówi zawsze prawdę

Ostatnio przez internet łączyłem się z różnymi urzędami, usiłując załatwić różne sprawy. A to z ZUS-em, a to z Grodzkim Urzędem Pracy… Dałem na końcu zdania kropeczki, bo jeszcze nie skończyłem załatwiania, więc może jeszcze z jakimś innym urzędem będę się łączył. Nie jestem już najmłodszy, więc nie urodziłem się z umiejętnością klikania. Musiałem ją zdobyć.

reklama

Nie wiem, jak to się dzieje, że smarkacz, który od ziemi ledwo odrósł, już sobie z tym radzi lepiej, niż człowiek doświadczony i komputera wyuczony. Fakt, że taki smarkacz rzadko łączy się z ZUS-em. A może by go tam wpuścić? Ciekawe, jak by sobie poradził.

Żeby zrozumieć, czego komputer ode mnie żąda, musiałem się parę razy konsultować z osobą zaprzyjaźnioną nie tylko z komputerem, ale i z tymi konkretnymi programami. Spytałem przy okazji, jak sobie radzą ludzie, którzy komputerowo są mniej biegli niż ja. „W ogóle sobie nie radzą, stąd kolejki w urzędach”.

W pewnym momencie przechodzenia tej drogi przez mękę, gdy już użyłem wszystkich słów używanych przez standuperów i nagrywanych polityków, pojawił się komunikat „nie jestem robotem”. Trzeba zaznaczyć takim, za przeproszeniem, ptaszkiem w specjalnym okienku, że nie jestem. Co prawda, po tym, jak długo szedłem do tego miejsca programu, widać chyba, że nie jestem robotem, ale zaznaczyć trzeba.

Reklama

Nie mam pojęcia, co robot robiłby w ZUS-ie, ale widać nie wolno mu tam być. Nie miałbym osobiście nic przeciw temu, by jakiś robot za mnie te sprawy załatwiał, ale widocznie byłoby to poważne odhumanizowanie ZUS-u, a na to nie możemy sobie pozwolić.

Zaznaczyłem, że nie jestem robotem. I chcę iść dalej. Nie da się. Trzeba udowodnić, że się nie jest robotem. Pokazują (oni ZUS lub oni programiści) taki prostokątny obrazek podzielony na kwadraty. I każą „zaznacz kwadrat, na którym widać…” i tu inwencja Onych jest nieposkromiona… mosty, światła, tramwaje itp. Czyli wychodzą z założenia, że robot, który podstępnie wdarł się do ZUS-u, jest taki cwany, że tego ptaszka w kratce „nie jestem robotem” postawi, ale mostu już nie rozpozna.

Żeby się tylko nie przeliczyli. Zadanie może się okazać zbyt proste. Proponuję, by je bardziej skomplikować. W Krakowskim oddziale ZUS-u można kazać zaznaczyć kwadrat, na którym jest Wawel. I kazać wybierać między Zamkiem Królewskim w Warszawie, Malborkiem i Sukiennicami. A Wawelu w ogóle nie pokazywać na tych zdjęciach. I byłoby jasne. Jeśli ktoś zaznaczył jakikolwiek obrazek - jest robotem. Liczba spraw kierowana do ZUS-u drastycznie by się zmniejszyła.

Reklama

Ale te roboty są coraz bardziej zaawansowane. Więc zadania trzeba by komplikować. „Zaznacz, na którym zdjęciu jest prezydent” I można pokazywać różnych prezydentów od Trampa do Putina. Albo jeszcze bardziej ogólnie – niech się robot męczy. „Zaznacz, na którym zdjęciu jest władca Polski” I pokazać Bolesława Chrobrego, Andrzeja Dudę, Jarosława Kaczyńskiego i dla niepoznaki Zenka Martyniuka.

A kiedy i to zadanie zostałoby przez te roboty wykonane, znalazłoby się zadanie dla robota nie do przejścia. „Zaznacz, który polityk mówi zawsze prawdę” Żaden robot by nie dał rady.

Ale ja też nie.         

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności