"Dłuższe zamknięcie operacyjne krakowskiego portu lotniczego na potrzeby remontu obecnej drogi startowej to ostateczne, wręcz atomowe rozwiązanie" – mówi prezes zarządu Kraków Airport, Łukasz Strutyński w rozmowie z branżowym serwisem ryneklotniczy.pl
Reklama
Serwis przypomina, że lotnisko we Wrocławiu w czasie rozbudowy portu zamknie operacyjnie lotnisko na 40 dni. I pyta czy podobne rozwiązanie bierze pod uwagę Kraków Airport.
"Biorąc pod uwagę brak decyzji środowiskowej dla nowej drogi startowej i rozciągnięte w czasie jej procedowanie, musimy poważnie i z największą starannością rozważać każdą opcję zapewniającą rozwój Kraków Airport. Jednak dłuższe zamknięcie lotniska na potrzeby remontu to rozwiązanie ostateczne i zrobimy wszystko, by nie zaszła konieczność jego realizacji" - odpowiada prezes spółki zarządzającej krakowskim lotniskiem.
W rozmowie z serwisem ryneklotniczy.pl Łukasz Strutyński, podkreślił również, że małopolskie lotnisko nie wyklucza instalacji w Balicach dodatkowego oświetlenia, aby zmniejszyć negatywny wpływ mgły na działalność.
"Decyzję w tej sprawie podejmiemy w przyszłym roku" - stwierdził w rozmowie z serwisem prezes Kraków Airport.
ZOBACZ TAKŻE: W związku z warunkami pogodowymi, loty zostają wstrzymane do godziny 18.00 - poinformowało lotnisko w mediach społacznościowych. Odwołany został m.in. rejs linii KLM do Amsterdamu z 16.50 i samolot Lufthansy do Monachium z 17.20. Część samolotów notowała dziś duże opóźnienia. Samoloty, które miały lądować w Krakowie były kierowane m.in. do Warszawy, Wrocławia czy Pragi.
Kraków Airport jest drugim lotniskiem w Polsce pod względem liczby obsługiwanych pasażerów i największym portem regionalnym. W zeszłym roku lotnisko osiągnęło rekordowy wynik, obsługując ponad 9,4 mln podróżnych. W tym roku rosnący ruch na krakowskim lotnisku jest tak duży, że władze portu podniosły prognozę na koniec tego roku. Liczba obsłużonych pasażerów zbliży się do 11 milionów. To będzie absolutny rekord.