Potrzeba matką wynalazku, a potrzeby studenta (komunikacyjne) są oczywiste. Dotrzeć na zajęcia ze spóźnieniem nie większym, niż kwadrans, wrócić nocnym do domu po imprezie, ewentualnie skorzystać z roweru, jak nie starcza na bilet. Przez długi czas miejskie instytucje nie udostępniały danych potrzebnych, by oprócz tramwajów śledzić w aplikacji położenie auotbusów. Nareszcie się to zmieniło.
Reklama
Pięciu studentów AGH po pierwsze narzekało na brak informacji o komunikacji miejskiej w Krakowie, a po drugie mieli przed sobą kolejne ważne zaliczenie. Wymyślili więc komunikacyjną aplikację (przy okazji zaliczając na piątkę jeden z uczelnianych kursów).
Reklama
Zażarło. „Kraków pod ręką” ma codziennie kilka tysięcy osób. Korzystają regularnie – bo to po prostu wygodne. Niestety bardzo długo nie udawało się uzupełnić apki o możliwość śledzenia położenia autobusów (tramwaje nie wystarczają), ponieważ miejskie instytucje nie szły na rękę użytkownikom:
Na szczęście to się teraz zmieniło. Autobusy już można na bieżąco śledzić w aplikacji, a studenci pracują - również nie bez przeszkód, ale konsekwentnie - nad dalszymi usprawnieniami.
Aplikacja jest darmowa i traktowana przez autorów jako przedsięwzięcie całkowicie non - profit. Z pewnością doceni to każdy, kto korzysta z transportu publicznego w Krakowie.