"Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa i składania fałszywych oświadczeń przez Barbarę Nowak i jej męża" - informuje posłanka Anna Wojciechowska. Chodzi o sprawę przydziału mieszkania od miasta Krakowa o pow. 200 m2, oddalonego ledwie 600 metrów od Rynku Głównego. Nowakowie mieli zataić fakt posiadania mieszkania w Nowej Hucie.
Reklama
Ryszard Nowak, dyrektor XII LO w Krakowie i jego żona Barbara Nowak, do niedawna małopolska kuratorka oświaty, blisko 30 lat zajmowali 54-metrowe mieszkanie znajdujące się w budynku szkoły, którą kieruje Nowak. Trzy lata temu zadeklarowali, że wyprowadzą się ze szkolnego mieszkania, o ile miasto da im zamienny lokal ze swoich zasobów.
Trzy kolejne propozycje odrzucali twierdząc, że mają "za niski stnadard". Jedno z nich miało 60 metrów kwadratowych, inne było w ścisłym centrum Krakowa o podobnej wielkości, ale Nowakowie skarżyli się, że "balkony są za małe."
Miasto miało w tym przypadku związane ręce, ponieważ Urząd nie mógł wypowiedzieć Nowakom umowy najmu szkolnego mieszkania zawartej na czas nieoznaczony. W zamian musiał dać mieszkanie, na które wyrażą zgodę pani kurator i jej mąż. W tym przypadku nie obowiązuje kryterium dochodowe.
Wreszcie dwa lata temu kurator Barbara Nowak i jej mąż przyjęli kolejne proponowane im przez miasto mieszkanie.
Media zwracały jednak uwagę, że kilka lat temu mąż pani kurator odziedziczył mieszkanie w Nowej Hucie, ale - choć mieszkanie jest w jego dyspozycji - nie przeprowadził formalnie postępowania spadkowego.
W dniu 21 listopada do Prokuratury Okręgowej w Krakowie wpłynęło bardzo obszerne zawiadomienie, wraz z dużą ilością załączników, dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa. Prokuratura podjęłą działania w tej sprawie.
Jak powiedział serwisowi dziennik.pl rzecznik prokuratury Janusz Kowalski, "sprawa jest jeszcze stosunkowo świeża". Prokurator prowadzi czynności analityczne, ponieważ materiał związany z zawiadomieniem jest bardzo obszerny - liczy kilkadziesiąt stron.