Jerzy Stuhr został skazany przez krakowski Sąd Rejonowy na grzywnę w wysokości 4 tys. zł za to, że będąc pod wpływem alkoholu spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Chodzi o kolizję z października ub. roku. Sąd musiał rozpatrzyć sprawę, ponieważ prokuratura nie zgodziła się na karę w trybie nakazowym w wysokości 3 tysięcy złotych.
Reklama
Chodzi o kolizję z motocyklistą, do której doszło 17 października ub. r. w Krakowie. Motocyklista twierdził, że obrażenia, których doznał w dniu kolizji, cały czas trwają. Przekonywał, że ma uszkodzony nerw i drętwieją mu palce. Biegły tego nie potwierdził i orzekł, ze motocyklista nie doznał żadnych obrażeń.
W marcu sąd w wyroku nakazowym uznał aktora Jerzego Stuhra winnym spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym w stanie po użyciu alkoholu i ukarał go grzywną w wysokości 3 tys. zł.
Od wyroku sprzeciw wniosła prokuratura, podnosząc zarzut rażącej niewspółmierności kary grzywny orzeczonej wobec obwinionego. Prokuratura wnosiła o karę 6 tys. zł grzywny, a motocyklista chciał 10 tysięcy złotych nawiązki za straty zdrowotne.
Teraz sąd orzekł wobec aktora karę 4 tys. zł grzywny i zasądził koszty sądowe. Sąd podkreślił, że kolizja miała charakter nieumyślny i nie można jej wyolbrzymiać . Sąd zwrócił również uwagę, że nie ma podstaw do domagania się nawiązki za straty zdrowotne, ponieważ według opinii biegłego incydent nie doprowadził u pokrzywdzonego do żadnych obrażeń.
Reklama