Dziennik.pl dotarł do dokumentów, z których ma wynikać, że w czasie remontu plebanii kościoła Mariackiego, tzw. Prałatówki miało dojść do niszczenia zabytków, proboszcz ks. Dariusz Raś miał nie zapłacić jednemu z wykonawców, a w jednej z sal pod tynkami zainstalowano podsłuchy. Czy to kolejna odsłona konfliktu na linii abp Marek Jędraszewski – ks. Dariusz Raś?
Reklama
Dzisiejsza publikacja serwisu Dziennik.pl ukazuje się kilka dni po ujawnieniu pisma metropolity krakowskiego, w którym postawił ultimatum proboszczowi parafii mariackiej ks. Dariuszowi Rasiowi. Zapowiedział jego odwołanie, ale w przypadku, gdyby Raś sam zrezygnował, wówczas obiecywał mu inne ważne kościelne urzędy.
Powodem miały być nieprawidłowości w prowadzeniu finansów parafii. (Pisaliśmy o tym tutaj).
Teraz szokujące informacje publikuje Dziennik.pl. Wynika z nich, że kilka lat temu w czasie remontu plebanii, zabytkowej Prałatówki przy kościele Mariackim wykonawcy dokonali „celowych zniszczeń ważnych zabytków” za wiedzą proboszcza, ks. Dariusza Rasia.
Reklama:
„Wykonawcy remontu mieli rozebrać parkiety i posadzki kamienne, w zamian postawić nowe. (…) Bez zgody i nadzoru archeologicznego wykonano szyb windowy, niszcząc przy okazji XIII-wieczny kanał burzowy wykonany z kamienia. Dopiero po kilku latach uzyskano zgodę i archeolog wydał dziwną opinię, nie badając odkrywek" –to tylko niektóre przykłady, które opisuje Dziennik.pl .
Zniszczona miała zostać również zabytkowa stolarka okienna. Na poddaszu budowlańcy mieli umieścić nowe okna PCV, na parterze w sali głównej podsłuchy podtynkowe, a w kredensie zabytkowym na pierwszym piętrze mieli zainstalować aparaturę rejestrującą.
Jeden z wykonawców skarży się też, że ks. Raś nie wypłacił mu wszystkich należnych pieniędzy. Jak informuje Dziennik.pl, sprawa trafiła już do Prokuratury Okręgowej w Krakowie do Wydziału II ds. Przestępczości Gospodarczej. Więcej o sprawie na stronie dziennik.pl.
Fot tyt. Wikipedia, Zygmunt Put
Reklama