W niedzielę, 10 grudnia, odbywają się wybory do Rad Dzielnic Miasta Krakowa. W 18 krakowskich dzielnicach zostanie wybranych 366 radnych. Będą decydować m.in. o remontach w naszej najbliższej okolicy i opiniować inwestycje w mieście.
Zwykle wybory dzielnicowe nie budziły w Krakowie zbyt wielu emocji, a frekwencja była bardzo niska. W poprzednich wyborach w 2018 roku była na poziomie 11,5 procent. Zdarzało się, że w niektórych okręgach radni dostawali po kilka, kilkanaście głosów.
Tym razem jest inaczej. W wybory do rad dzielnic mocno zaangażowały się ruchy miejskie, aktywiści, a swoich kandydatów mocniej promowały partie polityczne.
Sami kandydaci prowadzili aktywną kampanię. Gazeta Wyborcza opisywała nawet przypadki tzw. brudnej kampanii, gdy ktoś podszył się pod jednego z kandydatów i próbował go zdyskredytować.
Rady Dzielnic to organ doradczy Rady Miasta. Radni dzielnicowi m.in. opiniują nowe inwestycje, decydują ws. remontów chodników, szkół, nowych zieleńców. Teraz dzielnice dostają z budżetu miasta w sumie 3,5 mln zł rocznie, ale wszystkie siły polityczne w mieście są za tym, by ta kwota znacząco wzrosła.
Lokale wyborcze są otwarte w godz. 7.00–21.00. W odrębnych obwodach głosowania głosowanie odbędzie się w godzinach 15.00–21.00. Każdy wyborca będzie mógł oddać głos na jednego kandydata w swoim okręgu, w którym głosuje.
W prawie każdej z osiemnastu dzielnic rady składają się z 21 osób. Wyjątkiem są dzielnice IX – Łagiewniki-Borek Fałęcki i XVII – Wzgórza Krzesławickie, gdzie w skład rady wchodzi 15 osób.
Głosowanie odbywa się przeważnie w tych lokalach wyborczych, w których zwykle głosujemy, ale można się upewnić, korzystając z wyszukiwarki. Listę kandydatów, wyszukiwarkę lokali wyborczych oraz wszelkie niezbędne informacje o wyborach można znaleźć na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Miasta Krakowa.
Reklama