Sąd oddalił skargę na decyzję prokuratury, która odmówiła ścigania krakowskiego metropolity abp. Marka Jędraszewskiego za słowa o "tęczowej zarazie". Tym samym procesu nie będzie.
Reklama
1 sierpnia ub. roku podczas mszy w Bazylice Mariackiej z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego abp Marek Jędraszewski stwierdził: „Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa”.
"Słowa abp Marka Jędraszewskiego o „tęczowej zarazie, która zastąpiła czerwoną”, wywołały szok i niedowierzanie. I to nie tylko u osób, którym z hierarchicznym polskim Kościołem, nie do końca po drodze, ale u wielu pobożnych i praktykujących katolików". - komentowała w swoim felietonie Marta Szostkiewicz. Przed krakowską kurią odbyła się seria manifestacji.
Reklama
Prokuratura po miesiącu odmówiła jednak śledztwa w sprawie wypowiedzi metropolity. Według niej Kodeks Karny nie przewiduje kar za publiczne znieważanie ze względu na orientację seksualną, a później odrzuciła prywatne zażalenia w tej sprawie.
Odwołanie do sądu nic nie zmieniło. Sąd uznał teraz, że w świetle obowiązującego w Polsce porządku prawnego, nie ma podstaw do uznania zażalenia na decyzję prokuratury. Rozstrzygnięcie sądu jest ostateczne.
Reklama