W MIEŚCIE

Niemiec płakał, jak sprzedawał: tramwaje z odzysku w Krakowie

opublikowano: 11 LISTOPADA 2018, 13:10autor: Rafał Nowak-Bończa
Niemiec płakał, jak sprzedawał: tramwaje z odzysku w Krakowie

Jak się nie ma, co się lubi… to kupuje się czterdziestokilkuletnie tramwaje z Düsseldorfu. Do Krakowa przyjechał właśnie na lawecie sędziwy Düwag GT8S, kosztował 80 tysięcy euro, za jego modernizację MPK zapłaci milion.

Reklama

Wagon przejdzie lifting „unowocześniający” jego wygląd, będzie też bezpieczniejszy i wygodniejszy dla pasażerów i motorniczego, zostanie wyposażony w klimatyzację, nowoczesną elektronikę, co jednak najważniejsze – środkowy element pojazdu zyska niską podłogę. Tramwaj pozostanie dwustronny, będzie więc mógł jeździć na remontowanych liniach, niezakończonych pętlą.

Kto korzysta z komunikacji miejskiej w Krakowie dokładnie wie, o czym mowa – po mieście od 8 lat jeździ 27 identycznych wagonów (było 28, ale jeden nie nadaje się już do użytku). Sprawują się dobrze, są bardzo wytrzymałe – porządna niemiecka robota.

Jacek Kołodziej, MPK:
GT8S to są wagony dobre, materiały z jakich one kiedyś zostały wykonane są zdecydowanie lepsze, niż współczesne wagony. Korozji jest mniej, ale przede wszystkim te wagony świetnie się sprawują na fatalnych krakowskich torowiskach.

Do tego – co ważne – są bardzo proste w utrzymaniu. Trochę, jak (zachowując proporcje) maluch, albo Duży Fiat, co sprytniejszym właścicielom wystarczyła książka ze schematami i zestaw kluczy – wszystko byli w stanie naprawić sami. Inżynierowie z krakowskiego MPK też są w stanie naprawić każdą usterkę niemieckiego tramwaju, w końcu to tu, w Łagiewnikach, przeprowadzana jest modernizacja wagonów.

Galeria: Tramwaje z odzysku (id: 20)

Zakup kolejnej wycofywanej z użycia w Düsseldorfie maszyny jest więc logiczny i uzasadniony. Ba, MPK ostrzy sobie zęby na partię 30 (około) tramwajów, których Niemcy pozbywać się będą w najbliższych miesiącach. I nie ma się tu właściwie czego czepiać, trochę tylko smutno, że u nas wciąż opłaca się reanimowanie maszyn, uznawanych w bogatszych krajach za bezużyteczne. Nowy tramwaj to koszt 7-8 milionów złotych, za tę cenę można kupić i wyremontować 6 maszyn z demobilu…

Tramwaj z odzysku

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności