Na jednym z placów zabaw w Nowej Hucie mężczyzna wulgarnie zaatakował Ukrainkę i jej dwoje dzieci. Policja zajęła się sprawą dopiero wtedy, gdy do sieci wyciekło nagranie, a bezpardonowy atak na kobietę nagłośniły media.
Reklama
"Kur*o, cymbale, śmieciu ukraiński". "To nie jest twoja Ukraina, dziwko je**na" - między innymi takimi słowami obrzucił kobietę mężczyzna, gdy przez przypadek piłka, którą bawiły się jej dzieci (w wieku 7 i 10 lat) uderzyła psa spacerującego w pobliżu z jego partnerką.
Sam nawet nie był świadkiem tego zdarzenia, zjawił się kilka minut później. Choć Ukrainka przepraszała go za incydent, ten obrzucił ją stekiem wulgarnych wyzwisk. Poniżał również jej dzieci mówiąc m.in. "Twoje dziecko jest mniej warte od śmiecia na ulicy, tak samo jak i ty, ku**a, Ukrainko”
Nagranie obiegło media społecznościowe, ale – jak ustaliła Gazeta Wyborcza – bulwersujących okoliczności zdarzenia jest więcej. Przede wszystkim okazało się, że policjanci z komisariatu nr 8 w Krakowie, do którego zwróciła się kobieta, nie chcieli przyjąć zgłoszenia odsyłając ją do… sądu.
Dopiero, gdy sprawa została nagłośniona w mediach, wówczas działania podjęła komenda miejska. Przesłuchano poszkodowaną kobietę, która złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.
Reklama
"Krakowscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia zarejestrowanego na nagraniu, na którym widać mężczyznę ubliżającego obywatelce Ukrainy.(...) Zgromadzony przez policjantów materiał w tej sprawie zostanie przekazany do prokuratury celem oceny prawno-karnej. Po przeanalizowaniu materiałów policjanci będą podejmować dalsze kroki w tej sprawie" – czytamy w opublikowanym w środę komunikacie Policji.
"Ponadto, dzisiaj w godzinach popołudniowych mężczyzna uwidoczniony na nagraniu zgłosił się do policyjnej jednostki, gdzie zostaną z nim przeprowadzone dalsze czynności” – informuje komenda miejska.