Dwuipółkrotnie więcej turystów niż w ubiegłym roku przyjechało w lipcu do Małopolski. Łączne wpływy z turystyki dla Małopolski są prognozowane na więcej niż rekordowe 15 miliardów złotych z 2019 r., w czym swój udział mają też klienci z Zatoki Perskiej.
Półmetek wakacji Małopolska Organizacja Turystyczna podsumowała na konferencji prasowej na krakowskim lotnisku w Balicach, które również notuje rekordowy ruch.
Dane są bardzo optymistyczne. W zeszłym roku w lipcu odwiedziło Małopolskę niewiele ponad 65 tys. turystów zagranicznych, a w lipcu 2023 roku ponad 165 tys. osób. Większość z nich nocuje w Małopolsce i zostawia sporo pieniędzy, Średnie wydatki turysty zagranicznego to 1810 złotych na osobę a turysty krajowego to 539 złotych na osobę.
Znacząco wzrosła liczba turystów zagranicznych. W stosunku od czerwca br. o prawie 94%. Najczęściej odwiedzają Małopolskę turyści z Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii, Słowacji, Izraela, Włoch i krajów Zatoki Perskiej.
Dla obsługi turystów z krajów bliskowschodnich otworzono m.in. 19 połączeń lotniczych z Dubajem. Łączne wpływy z turystyki dla Małopolski są prognozowane na więcej niż rekordowe 15 miliardów złotych z 2019 r.
Reklama
Nastąpił też wzrost liczby turystów krajowych odwiedzających Małopolskę. W stosunku do poprzedniego miesiąca jest ich o 27% więcej. Małopolskę najchętniej odwiedzali mieszkańcy województw: śląskiego, mazowieckiego, podkarpackiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego, łódzkiego.
Rekordowy ruch odnotowuje również Kraków Airpor. Liczba odprawionych pasażerów na lotnisku Kraków-Balice przekroczyła w tym roku 5,3 mln.