To miał gest solidarności z napadniętą Ukrainą. W marcu ubiegłego roku w geście solidarności z Ukrainą postument, na którym stał pomnik marszałka Iwana Koniewa, został pomalowany na niebiesko i żółto. Akcję zorganizował poseł Bogusław Sonik wraz ze Stowarzyszeniem Maj 77. Teraz ktoś przemalował postument na biało-czerwono.
- Tak ja my odrzucaliśmy zniewolenie sowieckie i radzieckie, tak odrzucają je też Ukraińcy. Nam udało się przebyć tę drogę bezkrwawo i wysłać symbole zniewolenia, tak jak ten pomnik do Związku Radzieckiego - mówił podczas malowania postumentu poseł Bogusław Sonik.
Tak to wyglądało w ubiegłym roku:
Potem kilka razy wandale malowali na postumencie antyukraińskie hasła, przywoływali również rzeź na Wołyniu w 1943 roku. Za każdym razem jednak postument był oczyszczany z tych haseł.
Reklama
Tym razem antyukraińskie środowiska uznały, że znalazły sposób, by na trwałe usunąć ukraińskie barwy. Zamalowali je na biało-czerwono.