W MIEŚCIE

Wraca sprawa księdza Stryczka, któremu zarzucono znęcanie się nad pracownikami

opublikowano: 12 CZERWCA 2023, 20:37autor: TR WZ
Wraca sprawa księdza Stryczka, któremu zarzucono znęcanie się nad pracownikami

Jak informuje Onet, sąd uchylił postanowienie prokuratury w sprawie zarzutów wobec księdza Jacka Stryczka, któremu pracownicy zarzucili mobbing. Śledczy mają ponownie zbadać sprawę.

Reklama 

Afera wokół stowarzyszenia Wiosna, organizującego co roku akcję Szlachetna Paczka, wybuchła we wrześniu 2018 r. po publikacji Onetu. Wynikało z niej, że ks. Jacek Stryczek, który od 18 lat kierował Wiosną, miał prześladować i znęcać się nad swoimi podwładnymi.

W tekście wypowiedziało się ponad 20 pracowników i współpracowników Wiosny. Z ich opowieści wynikało, że wiele osób pracę w Wiośnie przypłaciło depresją lub zwolnieniami z pracy wystawianymi przez lekarzy psychiatrów.

Ostatecznie jednak prokuratura umorzyła postępowanie, pomimo że zeznania byłych pracowników uznała za wiarygodne.

Prokuratura uznała, że "wypytywanie przez księdza Jacka Stryczka o sprawy osobiste pracowników, próby ingerowania w ich życie prywatne należy niewątpliwie uznać za zachowania niekulturalne, nietaktowne. Jednak zdaniem śledczych nie spełniają one znamion mobbingu i ewentualnie należy rozpatrywać je jako naruszenie dób osobistych pokrzywdzonych"

Według prokuratury samo naruszenie praw pracowniczych nie oznacza jeszcze przestępstwa, gdyż do tego - zdaniem prokuratury - "konieczna jest jeszcze złośliwość i uporczywość zachowania". 

W związku z tą sprawą ks. Stryczek zrezygnował ze stanowiska szefa "Wiosny".

Część byłych pracowników złożyła zażalenie na decyzję prokuratury, a teraz sąd przyznał im rację.

Reklama

Sąd uznał, że "ocena prokuratury, jakoby zachowania ks. Jacka Stryczka nie stanowiły naruszenia uprawnień pracowniczych, jest nielogiczna".

Fot. Marek Lasyk

"Ocena prokuratora, że ks. Jacek Stryczek nie chciał nikogo poniżać, nie miał złej woli i nie kierował się złośliwością, jest dowolna, wybiórcza, pozostaje niczym nieuzasadnionym wnioskiem. Zwłaszcza nie wynika z zeznań pokrzywdzonych przesłuchanych w sprawie. Jest to zatem sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym, a przez to nie można tego zaakceptować" – uznał sąd.

Teraz śledczy muszą się zająć sprawą raz jeszcze.

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności