Na początku czerwca wchodzi w życie kolejna korekta rozkładu jazdy PKP, ale pociągi na razie nie wrócą na trasę do Zakopanego. Stanie się to dopiero 22 czerwca, czyli na początku wakacji. PKP PLK obiecuje, że jeszcze w tym roku czas przejazdu pociągiem do Zakopanego skróci się do dwóch godzin. Czy to możliwe?
Reklama
W wakacje do Zakopanego będą jeździć pociągi PKP Intercity i Polregio, być może zostaną również dopuszczone pociągi Kolei Śląskich. Czas przejazdu pociągu z Krakowa do Zakopanego wciąż będzie dość długi. Najszybciej pojedzie IC Witkacy w 2 godziny i 54 minut. Pociągom osobowym spółki Polregio dojazd do Zakopanego zajmie ponad 3 i pół godziny.
Od 3 września znów na tym odcinku będzie wprowadzona autobusowa komunikacja zastępcza.
Po uruchomieniu ostatniej łącznicy na linii w Chabówce i zakończeniu prac torowych najszybszy pociąg pojedzie między Krakowem a Zakopanem w 2 godziny. Tak ma się stać wedle zapowiedzi PKP PLK w grudniu 2023. Od tego czasu linia ma być otwarta przez cały rok, już bez komunikacji zastępczej. Według serwisu rynek-kolejowy.pl jest to jednak bardzo wątpliwe. Według ekspertów zakończenie prac w tym roku jest praktycznie niemożliwe.