To ma być przywrócenie właściwego symbolu Święta Miłości. Od 2014 roku Asocjacja Promotorów Radosnego Ptaka w Walentynki rozdaje przed magistratem budki lęgowe. Co roku chętnych jest więcej niż ptasich domków.
Reklama
„Chcemy, aby znakiem Walentynek stała się budka lęgowa, w miejsce cynicznego i plastikowego balonika na druciku!” – apeluje od lat pomysłodawca akcji Waldemar Domański, przekonując przy okazji, że światowe święto zakochanych pochodzi z… Krakowa.
Właśnie w połowie lutego – twierdzi Domański – pod Wawelem ptaki zaczynają swoje miłosne śpiewy „dlatego 14 lutego nasi pradziadowie rozpoczynali budować budki lęgowe dla pierzastego drobiazgu”. Budki mają mieć nie tylko symboliczne znaczenie – im więcej ptaków, tym mniej much, komarów „i innego robactwa”.
W tym, roku, dokładnie tak, jak w latach poprzednich, na Walentynki przygotowano tysiąc ptasich domków. Wszystkie budki lęgowe zostały przygotowane z drewna odzyskanego z krakowskich śmieci.