Trzeba było użyć kamery termowizyjnej i rozkuć ścianę, ale kota udało się uratować. Mała Simba weszła do szybu wentylacyjnego na trzecim piętrze, spadła aż na parter i tam się zaklinowała. Miauczenie przerażonego kota usłyszeli lokatorzy mieszkania i wezwali straż pożarną.
Nietypową historią krakowscy strażacy podzielili się na Facebooku.
Po dokładnym rozpoznaniu na miejscu zdarzenia ustalono, że Simba lokator 3 piętra wpadł przez otwór na kratkę wentylacyjną w pomieszczeniu kuchni do szybu wentylacyjnego i na poziomie parteru zaklinował się "wołając o pomoc".
Zwierzak trafił do weterynarza. Jest cały i zdrowy.
Reklama