Członkowie Nowoczesnej rozdawali na ulicach Krakowa kartki żywnościowe wzorowane na tych z czasów PRL. Nieprzypadkowo na datę akacji wybrano komunistyczne święto 22 lipca.
Reklama
Działacze Nowoczesnej chcieli w ten sposób pokazać, do czego prowadzi rujnująca gospodarkę i portfele obywateli polityka PiS.
- Prawo i Sprawiedliwość próbuje zrzucić odpowiedzialność za tę sytuację na poprzednie rządy, ale nie zapominajmy, że PiS rządzi prawie osiem lat. Oni są odpowiedzialni za wszystko, co się teraz dzieje – podkreślał lider Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz.
Zwracał uwagę, że rząd PiS nie reagował na sygnały z USA o nadchodzącej wojnie, nie reagował na rozpędzającą się inflację a dodrukowując pieniądze jeszcze bardziej napędzał wzrost cen.
- Teraz droga energia spowoduje prawdopodobnie, że już niedługo będziemy mieli braki w sklepach, zatrzymania produkcji. W związku z tym realna wydaje się już perspektywa wprowadzenia kartek na węgiel. Okazuje się, że w niektórych sklepach brakuje cukru w sklepach. A my znowu usłyszymy, że odpowiedzialni są za to Niemcy – mówił Meysztowicz.
Reklama
Choć inflacja wynosi obecnie 15,5 proc. (jeden z najwyższych wskaźników w Europie), niektóre produkty podrożały znacznie bardziej. Cukier i mąka o 40 proc., kurczaki o 35 proc., chleb o 30 proc.
Działacze Nowoczesnej rozdawali kartki żywnościowe wzorowane na tych z czasów PRL Dzięki nim możemy otrzymać miskę ryżu, dopłatę 3 tys. zł do węgla, którego nie ma, a także dobre rady (np. "Jedz mniej" ministra Czarnka).
Wszystkie te benefity do odebrania - jak podkreślali autorzy akcji - w siedzibie PiS.
Data akcji była nie jest przypadkowa. 22 lipca 1944 roku PKWN wydał swój manifest, który zapoczątkował komunizm w Polsce.