17 oskarżonych z gangów zajmujących się kradzieżami ekskluzywnych samochodów stanie przed sądem. Kradli ekskluzywne auta, stosując tzw. metodę na walizkę. Sprzedawali je lub rozbierali na części.
Reklama
W sumie ich łupem padły 44 samochody o wartości 9 milionów złotych.
Jak ustalili śledczy, członkowie przestępczych grup, w tym jednej kierowanej przez 40-latka z powiatu krakowskiego, działali w okresie od lipca 2019 do grudnia 2019 oraz od sierpnia 2020 do stycznia 2021 roku. Ich łupem padały przede wszystkim samochody marki Audi, BMW, Jaguar, Land Rover i Porsche, Ford Mustang, Jeep.
Samochody kradli z ulic i posesji prywatnych na terenie powiatu krakowskiego, jak i innych miejsc województwa małopolskiego oraz świętokrzyskiego.
Kradzieży dokonywali głównie metodą na tzw. walizkę, przechwytując sygnał nadawany z kluczyka właściciela pojazdu. Po kradzieży samochody przechowywane były w tzw. dziuplach, w województwie świętokrzyskim, małopolskim i mazowieckim. Kolejno złodzieje sprzedawali auta albo na części (po ich rozbiórce w dziuplach), albo w całości do ustalonych przez policjantów paserów.
Reklama
Oskarżeni są w wieku od 25 do 60 lat, pochodzą z Krakowa i okolic, z powiatu kazimierskiego, większość to recydywiści.
Jeden z oskarżonych, 45- letni mieszkaniec Wołomina wyposażał złodziei w specjalistyczny sprzęt do kradzieży samochodów, w szczególności w tzw. walizki oraz sprzęt elektroniczny służący do zagłuszania sygnałów GPS i GSM nadajników zamontowanych w skradzionych pojazdach, a także przyjmował pojazdy do ukrycia.
Oskarżonym za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i kradzieże pojazdów grozi od 10 do 15 lat więzienia.