To było pierwsze badanie przeprowadzone na taką skalę w Krakowie. Sześciu rachmistrzów przez trzy miesiące zliczało koty wolno żyjące na terenie naszego miasta. Wyniki wskazują na to, że mimo pomocy płynącej z wielu stron, populacja kotów zmniejsza się.
Reklama
Blisko 2,5 tysiąca - nie jest to liczba ani zatrważająca ani szokująca. Jednak sama skala przedsięwzięcia może robić wrażenie. Miasto zostało podzielone na sześć stref, a każdy z rachmistrzów zliczał kociaki, żyjące w jednej z nich. Badania były oparte na mozolnych wywiadach środowiskowych, których podstawę stanowiły rozmowy z mieszkańcami, przedsiębiorcami czy zarządcami nieruchomości.

Kocie dzielnice
Policzono, że w Krakowie na wolności żyje 2416 kotów, ale co również istotne - 20 proc. z nich stanowią osobniki wysterylizowane lub wykastrowane. Oczywiście policzenie dzikich kotów to nie lada wyzwanie logistyczne, dlatego urzędnicy zabezpieczają się, podając szacunkową liczbę osobników, która waha się między 2000 a 3000.
Gdzie wolno żyjących kotów jest najwięcej? Policzono, że ich ulubioną dzielnicą jest Nowa Huta. Nieco dalej w kocim rankingu uplasowały się Wzgórza Krzesławickie, Dębniki i Podgórze.
Badania wykazały, że największe skupiska kotów zaobserwować można tam, gdzie zwierzęta są dokarmiane regularnie i przez cały rok - tak dzieje się np. w okolicach ogródków działkowych, gdzie w zimie na koty czekają specjalne budki. Co ciekawe, na rolniczych obrzeżach miasta jak np. Tyniec, Swoszowice i Wola Justowska populacja kociaków jest szczątkowa.
Dlaczego tak mało?
Wyniki badań nie muszą niepokoić. Wiele wskazuje na to, że na niewielką populację kotów najbardziej wpływa prowadzona od lat sterylizacja i kastracja. Niestety problemem są także choroby - kocia białaczka czy FIV (nieuleczalny wirus nabytego niedoboru immunologicznego kotów) .
Spis przeprowadzony został na zlecenie Wydziału Kształtowania Środowiska UMK. Ma ułatwić racjonalne rozdysponowanie środków w ramach corocznego programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi. W tym roku miasto przeznaczyło na ten cel 125 tys. zł.